Na początku tygodnia niemiecki rząd zapowiedział możliwość wprowadzenia sankcji wobec gazociągu Nord Stream 2 ze względu na sprawę Nawalnego. Wypowiedzi te skrytykował przewodniczący Komisji Gospodarki i Energii Bundestagu Klaus Ernst. Przypomniał, że projektem interesuje się wiele firm europejskich.
Waldemar Herdt w wywiadzie dla telewizji 360 powiedział, że w trakcie dyskusji na temat rosyjskiego blogera w Bundestagu Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) wyraziła gotowość zakończenia tego projektu. Dodał, że na spotkaniu pojawiły się również sprzeczne wypowiedzi.
Niby, że musimy ukarać Rosję, musimy dać jej do zrozumienia, że tego nie tolerujemy. (CDU – red.) bardzo posłusznie wypełnia wersję swojego mocodawcy, Stanów Zjednoczonych – podsumował Herdt.Jego zdaniem CDU popycha do podjęcia decyzji, która narusza interesy Niemiec.
„Debata ta w Bundestagu pokazuje, jak daleko jesteśmy od suwerenności” – podkreślił.
Parlamentarzysta zauważył, że pozostałe partie, na przykład Socjaldemokratyczna Partia Niemiec, zajmują inne stanowiska.
„Lewica mówiła, że należy najpierw poczekać na wyniki śledztwa, a potem podjąć jakieś decyzje” – wyjaśnił polityk.
Budowa gazociągu Nord Stream 2
Projekt Nord Stream 2 przewiduje budowę dwóch nitek gazociągu o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie od wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec. Stany Zjednoczone aktywnie sprzeciwiają się Nord Stream 2, promując swój skroplony gaz ziemny w UE, przeciwko budowie gazociągu są także Ukraina i kilka europejskich krajów, w tym Polska.
Od czasu do czasu niemieccy politycy wzywają do zawieszenia a nawet zakończenia projektu Nord Stream 2. Rosyjskie władze wielokrotnie podkreślały, że gazociąg jest projektem komercyjnym i jest realizowany w interesie bezpieczeństwa energetycznego całego kontynentu europejskiego.
Sprawa Nawalnego
Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny 20 sierpnia poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego do Moskwy. Samolot wylądował awaryjnie w Omsku, Nawalny trafił do szpitala. Rosyjscy lekarze zdiagnozowali u niego zaburzenie metaboliczne, które spowodowało gwałtowny spadek poziomu cukru we krwi. Nie ustalono przyczyny tego stanu, ale we krwi i moczu pacjenta nie znaleziono żadnych trucizn.
Później opozycjonista został przetransportowany ambulansem lotniczym do berlińskiej kliniki „Charité”. Ponad dwa tygodnie przebywał w śpiączce, z której kilka dni temu wybudził się. Niemieckie władze twierdzą, że Nawalny został otruty substancją z grupy toksycznych środków bojowych „Nowiczok”. Moskwa wnioskowała o udostępnienie bardziej szczegółowych informacji dotyczących wyników badań przeprowadzonych przez berlińskie laboratorium, ale nie otrzymała odpowiedzi.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)