Według doniesień medialnych Demokrata Joe Biden wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Biden ogłosił już swoje zwycięstwo. Republikański prezydent Donald Trump nie uznał jeszcze swojej porażki, jego prawnicy składają pozwy w różnych sądach stanowych, domagając się zawieszenia liczenia głosów i zbadania domniemanych naruszeń.
Polityka zagraniczna będzie określana przez ludzi, których znamy z zespołu Obama-Biden - powiedział rosyjski parlamentarzysta na antenie stacji telewizyjnej Rady Federacji „Razem FR”.
Biden był wiceprezydentem za rządów Baracka Obamy.
Zdaniem Kosaczewa osoby te nie postawią swojej kariery na zmianę stosunków między dwoma krajami. „Rosja jest jednym z wrogów Ameryki, na których bardzo łatwo i kusząco jest zdobyć dodatkowe punkty” - powiedział parlamentarzysta.Kosaczew wierzy również, że ze względu na zaawansowany wiek Bidena, jego zespół będzie odgrywać bardziej znaczącą rolę podczas jego prezydentury.
Wiek to poważna kwestia. Oczywiście jest mało prawdopodobne, że będzie miał wystarczająco sił i energii na wszystkie cztery lata swojej prezydentury. A to oznacza, że jego zespół będzie odgrywać znacznie większą rolę - powiedział senator.Jednocześnie szef komitetu Rady Federacji podkreślił, że amerykańscy liderzy wolą start zespołowy, w przeciwieństwie do Donalda Trumpa, który jest indywidualistą.
Kosaczew uważa również, że przyszła wiceprezydent USA Kamala Harris nie będzie odgrywać znaczącej roli w polityce zagranicznej USA.
W sobotę kandydat z ramienia Partii Demokratycznej Joe Biden ogłosił, że został kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, wcześniej jego zwycięstwo ogłosiły największe amerykańskie media.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)