Zdaniem polityka porozumienie o przyjaźni, dobrosąsiedztwie i współpracy z 2017 roku nie jest realizowane i strony muszą zawrzeć nowe. Wcześniej Nojew już zaznaczał, że obecny dokument nie zawiera żadnych szczególnych wymagań dla Macedonii Północnej. Ponadto w ostatnich latach minister spraw zagranicznych Jekaterina Zachariewa nie była w stanie wyjaśnić swoim odpowiednikom z Unii Europejskiej istoty sporów ze Skopje.
Nigdy wcześniej w najnowszej i starszej historii dyplomacja bułgarska nie poniosła takiego niepowodzenia w swojej polityce zagranicznej. I to jest osobiście wina Jekateriny Zachariewy. Dlatego im szybciej pani Zachariewa opuści stanowisko, albo im wcześniej Borysow przyjmie jej dymisję, tym lepiej dla interesów Bułgarii. Ta chałtura nie może już dłużej trwać
– powiedział polityk.
Nojew powtórzył, że Macedonia Północna ma poważny konflikt z Grecją, ale krajom udało się rozwiązać sporne kwestie za pomocą jasnych warunków umowy.
W swojej umowie rozwiązuje kwestie narodowe – z tego właśnie niektórzy się śmieją i mówią: «nie rozumiemy was». A Grecy bardzo wyraźnie wskazali to w umowie, a nasi macedońscy przyjaciele to zaakceptowali
– powiedział Nojew.
W przypadku Skopje Bułgaria musi przede wszystkim myśleć nie o sporach o wspólne postacie historyczne, takie jak rewolucjonista Gotse Dełczew i car Samuel, ale o prawdziwych obywatelach, uważa były minister. Według niego na terytorium Macedonii Północnej mieszka od 150 do 200 tysięcy Bułgarów, ale nikt nie dba o ich prawa. Zaznaczmy, że w ostatnim spisie ludności w Macedonii Północnej Bułgarzy nie są wymieniani jako odrębna grupa etniczna. W tym samym czasie 1654 mieszkańców Bułgarii nazwało się Macedończykami.
Uważam, że Bułgaria powinna zdecydowanie poruszyć kwestię praw bułgarskich obywateli – powiedział.Ekspert skomentował doniesienia o tym, że im dłużej opóźnia się wejście sąsiadów do UE, tym większe zagrożenie dla regionu stanowią Rosja i Chiny. Zdaniem Nojewa Bułgaria i Macedonia nie muszą podejmować pochopnych decyzji i muszą najpierw rozwiązać kwestie sporne.
Nie rozumiem nawet niektórych punktów, które niestety podzielają niektórzy liberałowie w Sofii. Że Rosja niby tam wejdzie, że Chiny tam wejdą, że rzekomo będzie inny wpływ geopolityczny. Republika Macedonii jest członkiem NATO, temat różnych wpływów geopolitycznych jest już zakończony. Musimy monitorować budowę rosyjskich rur na terenie Bułgarii („Turecki Potok” – red.) i nie bać się, że Rosja, czy Serbia, czy Chiny wejdą do Macedonii Północnej
– podsumował.
Przypomnijmy, wcześniej Sofia zablokowała rozpoczęcie negocjacji w sprawie przystąpienia Macedonii Północnej do UE. Jak wielokrotnie stwierdzali wicepremierzy Bułgarii Jekaterina Zachariewa i Krasimir Karakaczanow, sąsiedzi nie wywiązują się z porozumienia dobrosąsiedzkiego, które zobowiązuje strony do powołania wspólnej komisji historycznej do rozstrzygnięcia kontrowersyjnych kwestii historycznych, a nie ramowego stanowiska Bułgarii z 2019 roku, w którym Sofia zażądała od Skopje odejścia od mowy nienawiści wobec Bułgarów w mediach, od sformułowania „język macedoński” na rzecz „język urzędowy Republiki Macedonii Północnej” i idei mniejszości macedońskiej w Bułgarii.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)