Bundestag komentuje wznowienie układania Nord Stream 2

Szef niemieckiej komisji ds. gospodarki i energii Klaus Ernst z zadowoleniem przyjął wznowienie układania rurociągu Nord Stream 2 w 2020 roku – poinformował polityk w oświadczeniu na stronie internetowej.

Wcześniej spółka Nord Stream 2 AG informowała, że układanie gazociągu ma zostać wznowione w tym roku, przy użyciu statku z pozycjonowaniem kotwicowym.

Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że budowa gazociągu Nord Stream 2 trwa. To pokazuje, że większość zaangażowanych firm nie jest zastraszana przez Stany Zjednoczone. Niemniej jednak niektóre groźby sankcji USA działają, co widać po wycofaniu się organu certyfikującego DNV GL – powiedział Ernst, dodając, że „UE potrzebuje skuteczniejszych narzędzi, aby bronić się przed ingerencją USA w naszą politykę energetyczną”.

„Potrzebujemy tego rurociągu” – podkreślił Ernst, wskazując, że rezygnacja z projektu doprowadziłaby do wzrostu cen gazu i wzrostu importu gazu ze Stanów Zjednoczonych, wytwarzanego metodą szczelinowania szkodliwą dla środowiska, a „dojdzie do obu tych rzeczy, jeśli budowa Nord Stream 2 nie zostanie dokończona”.

USA przeciwne Nord Stream 2

Stany Zjednoczone aktywnie sprzeciwiają się gazociągowi, promując dostawy swojego skroplonego gazu ziemnego do Europy. W grudniu 2019 roku Waszyngton nałożył na projekt sankcje, wymagając od firm natychmiastowego zaprzestania jego budowy. Szwajcarski wykonawca Allseas niemal natychmiast ogłosił zawieszenie prac.

Niedawno „Focus” pisał, że w ostatnim czasie rząd USA zwiększa presję na Europę, stale kontaktując się z europejskimi firmami uczestniczącymi w projekcie i ostrzegając je o zbliżających się sankcjach.

Ten gazociąg nie zostanie oddany do użytku. USA nie chcą nakładać sankcji na firmy europejskie. Formułujemy te apele, aby je ostrzec i dać im czas na wycofanie się (z projektu) – powiedział wysokiej rangi przedstawiciel amerykańskich władz w rozmowie z niemiecką agencją informacyjną DPA w Waszyngtonie.

Na początku listopada Izba Reprezentantów i Senat USA uwzględniły sankcje wobec Nord Stream 2 w budżecie obronnym od roku finansowego 2021.