Niemcy o sankcjach wobec Białorusi: „Dopóki polegają na pałkach zamiast na dialogu”

Sankcje UE wobec Białorusi zostaną przedłużone, jeśli prezydent Alaksandr Łukaszenka nie pójdzie na ustępstwa, sankcje są wymierzone w głównych zwolenników władz w Mińsku, powiedział minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas na międzynarodowej konferencji Mińsk Forum.

Forum odbywa się w tym roku po raz 18., ale po raz pierwszy w formacie online ze względu na pandemię koronawirusa.

Ponieważ Łukaszenka i jego rządząca klika nadal polegają na pałkach zamiast na poważnym dialogu narodowym, my w Unii Europejskiej nałożyliśmy sankcje i ostatnio je zaostrzyliśmy. A jeśli Łukaszenka i jego zwolennicy nie ustąpią, to będziemy rozszerzać te sankcje. Należy zauważyć, że celujemy za pomocą sankcji w filary reżimu Łukaszenki - powiedział Maas.

Minister dodał, że „kryzys ostatnich miesięcy radykalnie zmienił Białoruś: załamuje się stary system, rośnie nowa Białoruś”, w tym zakresie „łączy nas to, że chcemy pomóc tej nowej Białorusi się przebić”. Jest jednak „osoba, która odmawia dialogu i więzi tysiące niewinnych Białorusinów” - powiedział Maas, mając na myśli prezydenta Łukaszenkę. Ponownie obiecał uczestniczącej w Forum Mińskim byłej kandydatce na prezydenta Białorusi Swiatłanie Cichanouskiej poparcie „Niemiec i Europy”.

Forum Mińskie zostało utworzone w listopadzie 1997 roku przez niemiecką Fundację Nauki i Polityki (Stiftung Wissenschaft und Politik) oraz białoruskie centrum analityczne „Strategia”. Od 1999 roku odbywa się pod auspicjami niemiecko-białoruskiego stowarzyszenia DGB (Deutsch-belarussische Gesellschaft). Celem konferencji jest „utrzymanie kontaktów politycznych i międzyspołecznych między Białorusią a Niemcami i UE w trudnej sytuacji politycznej” - czytamy na stronie internetowej DGB.