Odnosząc się do ostatnich przeszukań Służby Bezpieczeństwa Ukrainy u przedstawicieli społeczności węgierskiej na Zakarpaciu, ekspert powiedział, że sytuacja jest bliska wybuchu i grozi wojną domową.
Scenariusz, który widzę jest taki: Kijów sprowadzi kontyngent policyjny lub wojskowy na Zakarpacie, lokalne organizacje będą się sprzeciwiać. Krew zostanie przelana, a Ukraina otrzyma drugi Donbas
- wyjaśnił gazecie „Izwiestia” Semczenko.
Jednocześnie dodał, że dzięki rzeźbie terenu na Zakarpaciu ludności będzie łatwiej prowadzić wojnę partyzancką lub bronić się.Za separatystami staną Węgry, państwo UE i NATO. W związku z tym społeczność międzynarodowa raczej nie poprze Kijowa
- uważa politolog.
Ponadto Semczenko nie wyklucza, że ukraińscy nacjonaliści, przyzwyczajeni do „ustanawiania własnego porządku” w centralnych regionach kraju, również mogą wywołać konflikt zbrojny.
Takie działania na Zakarpaciu mogą poruszyć region. W odpowiedzi Węgry mogą wysłać swoje wojska
- powiedział rozmówca.
Wcześniej Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ogłosiła, że przeprowadzono przeszukanie u pracowników fundacji charytatywnej na Zakarpaciu z powodu możliwej ingerencji w wewnętrzne sprawy tego kraju i odnalazła u nich materiały agitujące na rzecz „Wielkich Węgier”. Lokalne media podały, że specjalna służba przeprowadziła przeszukania na Zakarpaciu u lidera tamtejszej Partii Węgrów Ukrainy Wasilija Brenzowicza. Następnie ambasador Ukrainy w Budapeszcie Ljubow Nepop wezwano do węgierskiego MSZ w celu wyrażenia protestu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)