Szwajcaria nałożyła sankcje na Łukaszenkę

Rząd Szwajcarii, idąc śladami Unii Europejskiej, wprowadził sankcje wobec prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki i 14 wysokich rangą białoruskich urzędników.

„Postanowiono nałożyć sankcje finansowe i zakaz wjazdu do Szwajcarii i tranzytu przez Szwajcarię na 15 osób, w tym prezydenta (Białorusi – red.) Alaksandra Łukaszenki” – podał rząd w oświadczeniu.

Jak wspomniano, środki wchodzą w życie 11 grudnia 2020 roku o godzinie 18.00. Podkreśla się, że w ten sposób Szwajcaria przyłącza się do decyzji przyjętych 6 listopada przez Unię Europejską.

Osoby, na które nałożono sankcje, „ponoszą odpowiedzialność za akty przemocy i aresztowania popełnione po wyborach prezydenckich w republice” – podał rząd.

Oprócz Łukaszenki na liście znalazł się jego najstarszy syn Wiktor i 13 innych osób, m.in. szef administracji prezydenta Igor Sergienko, szef KGB Iwan Tertelia, sekretarz prasowy prezydenta Natalia Eismont, dowódca grupy "Alfa" Siergiej Żubkow, przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego Piotr Miklaszewicz.

Ponadto szwajcarska Rada Federalna postanowiła uwzględnić w uchwale w sprawie wymienionych sankcji wprowadzenie embarga na broń, która może być wykorzystana do represji wewnętrznych.

„UE nałożyła odpowiednie embargo już w 2011 roku, w dużej mierze środek ten został wdrożony w Szwajcarii w oparciu o obowiązujące przepisy dotyczące kontroli towarów wojskowych i towarów podwójnego zastosowania. Wprowadzając embargo na broń i towary, które mogą być wykorzystywane do represji wewnętrznych, Rada Federalna odpowiada na trwające represje wobec przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i opozycji na Białorusi” – podano w komunikacie.

Szwajcaria wyraziła również zaniepokojenie napiętą sytuacją w republice i wezwała do dialogu między rządem a społeczeństwem obywatelskim.