Ambasada w Bułgarii komentuje wydalenie rosyjskiego dyplomaty

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Bułgarii uznało za persona non grata dyplomatę z rosyjskiej ambasady w Sofii i dało mu 72 godziny na opuszczenie kraju z powodu działań niezgodnych z jego statusem dyplomatycznym – wynika z oświadczenia, opublikowanego na stronie internetowej resortu.

Według oświadczenia, notatka o takiej treści została przekazana zastępcy szefa misji dyplomatycznej wezwanemu do MSZ.

„Wicepremier i minister spraw zagranicznych Jekaterina Zachariewa otrzymała pismo od prokuratora generalnego Iwana Geszewa, w którym ustalono w ramach postępowania przygotowawczego, że wspomniany dyplomata zbiera informacje stanowiące tajemnicę państwową” – poinformowało bułgarskie MSZ.

Ministerstwo dodało, że ponieważ dyplomata korzysta z immunitetu, postępowanie przygotowawcze zostało umorzone.

Wcześniej Reuters informował, że Sofia wydala rosyjskiego dyplomatę za szpiegostwo. Według bułgarskiej prokuratury obywatel Rosji jest podejrzany o zbieranie informacji wojskowych.

„18 grudnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Bułgarii ogłosiło attache wojskowego, powietrznego i morskiego Ambasady Rosji w Bułgarii persona non grata. Bezpodstawne wydalenie szefa przedstawicielstwa Ministerstwa Obrony Rosji nie sprzyja rozwojowi dialogu między naszymi państwami w sferze wojskowej, podobnie jak wzmocnieniu stabilności w regionie Morza Czarnego” – podała misja dyplomatyczna na Facebooku.

„Strona rosyjska zastrzega sobie prawo do odpowiedzi” – podkreśliła ambasada.

Ambasada Rosji w Sofii stwierdziła, że ​​wydalenie rosyjskiego dyplomaty przez Bułgarię jest bezpodstawne i nie przyczynia się do rozwoju dialogu. Ponadto strona rosyjska zastrzega sobie prawo do odpowiedzi.