„Chociaż taki schemat rosyjskich środków zaradczych jest znany z przeszłości, rząd Niemiec uważa, że jest on nieuzasadniony. Ten incydent nie jest sprawą dwustronną, ale pozostaje sprawą międzynarodową z powodu naruszenia prawa międzynarodowego związanego z użyciem środków trujących o działaniu nerwowo-paralitycznym”, oświadczyło niemieckie MSZ.
Resort podkreślił, że nadal „apelują do Rosji, aby zbadała wykorzystanie trującej substancji bojowej na terytorium Rosji przeciwko obywatelowi Rosji”. Jednak „na razie Rosja nie wykazuje co do tego gotowości”, uważa MSZ Niemiec.Podczas dużej konferencji prasowej prezydent Rosji Władimir Putin po raz kolejny powtórzył, że Rosja jest gotowa zbadać „usiłowanie zabójstwa” Nawalnego, ale prosi Zachód o wydanie przynajmniej oficjalnej opinii o jego „otruciu”. Przypomniał, że Moskwa proponowała, żeby rosyjscy specjaliści wyjechali zarówno do Niemiec, jak i do Szwecji czy do Francji, żeby razem poradzić sobie z tym problemem. Putin nazwał również opublikowany materiał śledczy o „otruciu” Nawalnego próbą napaści na najważniejsze osoby w państwie. Według niego to nie śledztwo, a „legalizacja pracy amerykańskich służb specjalnych”, Putin dodał, że to znaczy, że Nawalny korzysta ze wsparcia służb specjalnych USA – „a jeżeli to prawda, wtedy to ciekawe, a wtedy służby specjalne powinny się, oczywiście, temu przyjrzeć”. Moskwa wysłała kilka zapytań do Berlina z prośbą o przedstawienie danych, na podstawie których doszli do takich wniosków. Jednak Niemcy póki co nie podzielili się swoimi informacjami. Jak wyjaśniał wcześniej Sputnikowi ambasador Niemiec w Moskwie, odpowiedź na tego typu zapytania w prawie międzynarodowym wymaga dłuższego czasu, a jeżeli chodzi o sprawy karne to od kilku miesięcy do dwóch lat.
W związku z sytuacją wokół Nawalnego Unia Europejska podjęła decyzję o wprowadzeniu sankcji przeciwko 6 Rosjan i instytutowi naukowemu, Rosjanom zakazano wjazdu na terytorium UE. Jak oświadczył rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, Rosja przyjęła kontrasankcje przeciwko wielu przedstawicielom Niemiec i Francji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)