Jak czytamy na stronie kancelarii prezydenta, order nadano „w uznaniu wybitnych zasług w rozwijaniu polsko-amerykańskich przyjaznych stosunków i współpracy, za zaangażowanie w działalność na rzecz bezpieczeństwa międzynarodowego”.
Prezydent podziękował ambasador za jej intensywną pracę, podczas której wiele wydarzyło się w stosunkach między Polską a Stanami Zjednoczonymi. W uroczystości, która odbyła się w Pałacu Prezydenckim, udział wziął także szef MSZ Zbigniew Rau. Kancelaria przypomniała, że to za kadencji Mosbacher w 2018 roku doszło do podpisania Deklaracji o polsko-amerykańskim partnerstwie strategicznym, w 2019 do podpisania deklaracji ws. współpracy obronnej i później dotyczącej obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce.
Zwrócono także uwagę na rolę USA w inicjatywie Trójmorza, zwłaszcza ich wsparcie i zaangażowanie. Nie zabrakło też kilku słów o ukoronowaniu misji dyplomatycznej ambasador Mosbacher, czyli zniesieniu wiz do USA dla Polaków i włączenie Polski do programu Visa Waiver.
🇵🇱🇺🇸 Prezydent RP @AndrzejDuda wręczył Krzyż Wielki Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej J. E. Georgette Mosbacher @USAmbPoland – Ambasador Nadzwyczajnej i Pełnomocnej #USA, która kończy misję dyplomatyczną w Polsce.https://t.co/tXB07dqawB pic.twitter.com/RlLt1qShrX
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) January 12, 2021
Mosbacher odchodzi
Ambasador Mosbacher o swojej rezygnacji ze stanowiska informowała już pod koniec grudnia 2020 roku. W rozmowie na antenie Polsat News ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher poinformowała, że złożyła rezygnację z dniem 20 stycznia i nie będzie już pełnić obowiązków przedstawiciela USA w Warszawie.
Rezygnację należy złożyć do czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta. Złożyłam ją więc z dniem 20 stycznia. To będzie mój ostatni dzień na urzędzie ambasador - powiedziała Mosbacher, odpowiadając na pytanie, czy jej misja w Polsce dobiega końca w związku z zakończeniem prezydentury Donalda Trumpa.Ambasador dodała, ze jej decyzja o rezygnacji wynika z zasad, jakie obowiązują ambasadorów nominowanych politycznie. Zadeklarowała też, że mimo rezygnacji ze stanowiska ambasadora chciałaby nadal być związana z Polską.
Chciałabym być i będę jednak nadal zaangażowana w regionie, nie opuszczam więc Polski na dobre. Polska ma miejsce w moim sercu - powiedziała Mosbacher.
Georgette Mosbacher powiedziała, że według niej relacje Polski i USA są bardzo dobre, a ona sama zabierze do USA „głęboką sympatię do Polski”.
„W Stanach Zjednoczonych żyje 10 milionów Polaków. Politycy czasem zdają się o tym zapominać. Polska jest jednak znana z 10 milionów Polaków w Ameryce, którzy są ambitni, produktywni, kochają swoje rodziny, chodzą do kościoła i są za to podziwiani. I dlatego politycy nie mogą ich ignorować” - powiedziała Georgette Mosbacher.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)