Wcześniej szef niemieckiego MSZ Heiko Maas zaapelował, aby wypuścić zatrzymanych w Rosji uczestników nielegalnych mitingów z dnia 23 stycznia, którzy „pokojowo protestowali” i do zatrzymania których „nie ma podstaw”. Poza tym Maas oświadczył, że Berlin ma zamiar nadzorować proces sądowy Aleksieja Nawalnego, a następnie przedyskutować reakcję na niego w Radzie Europy.
Co tyczy się wypowiedzi, na które pozwala sobie strona niemiecka, w szczególności, pan Maas i wielu innych przedstawicieli, ale on w pierwszej kolejności – rzeczywiście, wiele z nich wywołuje w ostatnim czasie zdumienie. Mogę powiedzieć, że w najbliższym czasie poinformujemy o tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec, że uważamy takie wypowiedzi za niedopuszczalne
- powiedziała Zacharowa podczas briefingu.
MSZ Rosji doradził wcześniej zagranicznym politykom, komentującym sytuację z Nawalnym, aby szanowali prawo międzynarodowe i zajęli się problemami własnych krajów, a w poniedziałek szef ministerstwa Siergiej Ławrow zaznaczył, że wypowiedzi zachodnich polityków na ten temat są „jak z ksero”. Z kolei sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow podkreślił, że Kreml nie zamierza przysłuchiwać się wypowiedziom z zagranicy na temat Nawalnego.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)