„To temat, na który, jak już mówiłem, nie jesteśmy gotowi słuchać żadnych wypowiedzi.
Jesteśmy gotowi, aby konsekwentnie i cierpliwie wszystko wyjaśniać, ale nie zamierzamy odpowiadać na żadne mentorskie wypowiedzi i nie zamierzamy brać ich pod uwagę- powiedział Pieskow dziennikarzom, mówiąc o sytuacji z Nawalnym.
Jednocześnie rzecznik Kremla podkreślił, że Moskwa czeka na zbliżające się kontakty i negocjacje z Borrellem, ponieważ stosunki między Rosją a Unią Europejską „są teraz całkowicie niezasłużenie i bezpodstawnie zamrożone”.
- Moskwa jest zainteresowana rozwojem tych stosunków zarówno w interesie krajów UE, jak i Rosji - powiedział rzecznik prasowy prezydenta Rosji.
I jesteśmy gotowi zrobić wszystko, żeby to osiągnąć. Mamy nadzieję, że takie bzdury, jak wiązanie perspektyw rosyjsko-unijnych relacji ze sprawą tego więźnia się nie wydarzy
- podsumował Pieskow.
Sytuację skomentowała również ofiacjalny przedstawiciel rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. Według niej obecność zagranicznych dyplomatów w sądach nie jest normą, gdy nie są sądzeni obywatele ich kraju.
A więc normą jest obecność zagranicznych dyplomatów w sądach, gdy sądzeni są obywatele ICH kraju lub międzynarodowych terrorystów, osób, które popełniły przestępstwa w krajach trzecich. Chociaż ta norma istnieje, wiele zachodnich krajów jej nie realizuje
- napisał Zacharowa na swojej stronie w Facebooku.
Wysoki przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Josep Borrell w dniach 4-6 lutego zamierza odwiedzić Moskwę. Dzień wcześniej rzecznik służby polityki zagranicznej UE Peter Stano powiedział, że omówienie sytuacji wokół Nawalnego „jest jednym z celów wizyty Borrella w Rosji” i w związku z tym zamierza przekazać „wspólne przesłanie krajów UE, a nie swoje własne”.
Sąd nad Aleksiejem Nawalnym
Sąd Simonowski rozpatruje we wtorek kwestię zamiany wyroku w zawieszeniu Aleksieja Nawalnego na faktyczne pozbawienie wolności. Posiedzenie odbywa się w trybie wyjazdowym w Moskiewskim Sądzie Miejskim. Wcześniej poinformowano, że pod sąd, gdzie rozpatrywana jest sprawa Nawalnego, podjechały samochody 20 placówek dyplomatycznych, w tym ambasad Wielkiej Brytanii, USA, Polski, Bułgarii i innych.
Poszukiwany listem gończym rosyjski bloger i opozycjonista Aleksiej Nawalny w niedzielę 17 stycznia wrócił do Rosji z Niemiec, gdzie przechodził leczenie po incydencie z rzekomym otruciem.
Został zatrzymany na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Sąd Miejski w podmoskiewskich Chimkach podczas posiedzenia wyjazdowego w oddziale policji zadecydował o aresztowaniu go na okres 30 dni do 15 lutego za wielokrotne naruszenie zasad zwolnienia warunkowego. Z Berlina Nawalny przyleciał razem z żoną Julią, która 23 i 31 stycznia brała udział w nielegalnych akcjach protestacyjnych w Moskwie i została zatrzymana, a później wypuszczona na wolność.
Nawalny ma dwa wyroki w zawieszeniu. Pierwszy - w sprawie „Kirowlesa” związanej z defraudacją ponad 16 mln rubli, drugi - w sprawie „Yves Rocher”, za kradzież ponad 30 mln rubli.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)