Rosyjskie MSZ zareagowało na decyzję UE o nowych sankcjach

Wiceminister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Aleksander Gruszko, komentując dla Sputnika decyzję Unii Europejskiej o rozszerzeniu sankcji personalnych przeciwko Rosji w związku z sytuacją z Aleksiejem Nawalnym, powiedział, że w Brukseli „płyta się zacięła”.

„Płyta się zacięła. U nich” - odpowiedział Gruszko Sputnikowi, gdy został poproszony o skomentowanie oświadczenia Borrela na temat nowych antyrosyjskich sankcji.

Szef Komisji Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej Leonid Słucki wyraził z kolei opinię, że kolejny atak Unii Europejskiej na Rosję nie pozostanie bez odpowiedzi.

„Sankcje Unii Europejskiej w sprawie Nawalnego będą kolejnym krokiem w kierunku degradacji stosunków z Rosją” - powiedział dziennikarzom parlamentarzysta. Jego zdaniem „Bruksela konsekwentnie zmierza w dół we wzajemnym dialogu, z absolutnie naciąganych i prowokacyjnych powodów. Nie może to w żaden sposób przyczynić się do normalizacji stosunków” - podkreślił Słucki.

„Bruksela stawia partnerstwo z Moskwą w ślepej uliczce, z której wyjście można znaleźć tylko w przypadku rezygnacji z polityki powstrzymywania Rosji” - dodał.

Wcześniej rosyjskie MSZ ostrzegało Brukselę przed wprowadzeniem nowych sankcji wobec Rosji i zaznaczyło, że w przypadku ich wprowadzenia nastąpi proporcjonalna reakcja.

W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych państw UE podjęli polityczną decyzję o przygotowaniu sankcji wobec Rosji w związku z sytuacją wokół opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

Spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE odbyło się nieco ponad dwa tygodnie po głośnej wizycie Borrella w Moskwie w dniach 4-6 lutego. W efekcie Borrell zapowiedział możliwe sankcje wobec Federacji Rosyjskiej za aresztowanie Nawalnego. Później oficjalny przedstawiciel służby polityki zagranicznej Unii Europejskiej Peter Stano powiedział Sputnikowi, że trwa proces przygotowania nowych sankcji i ma poufny charakter. UE zwróciła również uwagę, że w tej sytuacji można zastosować nowy globalny system sankcji Unii Europejskiej za rażące naruszenia praw człowieka.