Rzeczniczka MSZ Rosji: USA chcą wmówić Niemcom, że jednak nie potrzebują Nord Stream 2

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa skomentowała oświadczenie Departamentu Stanu USA o tym, że przyczyną odrzucenia przez Waszyngton projektu Nord Stream 2 jest geopolityka, zaznaczając, że Stany Zjednoczone same przyznały się do zniszczenia podstawowych zasad handlu i konkurencji.

„Rzecznik Departamentu Stanu oświadczył, że przyczyną odrzucenia przez Waszyngton projektu Nord Stream 2 jest geopolityka i wzmocnienie wpływu Rosji: „Mówimy o geopolityce. Jesteśmy zaniepokojeni wpływem, jaki on zapewni Rosji, tą dźwignią wpływów na niektórych naszych najbliższych sojuszników i partnerów w Europie, którą zapewni rosyjskiemu reżimowi… Niemcy ciągle twierdzą, że dla nich ten projekt jest opłacalny! A USA ciągle twierdzą, że gospodarki i energetyki nie można upolityczniać! A teraz ten, kto nie chce upolityczniać gospodarki i energetyki, będzie pomagać temu, komu projekt opłaca się z gospodarczego i energetycznego punktu widzenia, żeby go nie realizować?”, napisała Zacharowa na Facebooku.

Zaznaczyła, że tym samym „Departament Stanu przyznał się do tego, że USA niszczą podstawowe zasady handlu i konkurencji,
podporządkowując prawa rynku własnym interesom geopolitycznym, działając wbrew woli suwerennych krajów i przeciwko interesom obywateli niezależnych państw”. 

Nord Stream 2 przewiduje budowę dwóch nitek gazociągu o łącznej przepustowości 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie z wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec. Projektowi aktywnie sprzeciwiają się Stany Zjednoczone, które promują skroplony gaz ziemny w UE, a także Ukraina i szereg krajów europejskich.

W grudniu 2019 roku Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na gazociąg, w wyniku których szwajcarska Allseas została zmuszona do wstrzymania układania rur.