„Na podstawie wyroku sądu trafił tam, gdzie powinien się teraz znajdować.
Wszystko przebiegło w ramach prawa i obowiązującego ustawodawstwa. Będzie przebywał w absolutnie normalnych warunkach
- powiedział.
Jak podkreślił Kałasznikow, gwarantuje brak jakiegokolwiek zagrożenia dla życia czy zdrowia blogera.
Wcześniej w czwartek adwokat Wadim Kobzew poinformował Sputnika, że Nawalnego, skazanego w sprawie firmy „Yves Rocher”, przetransportowano z bloku specjalnego moskiewskiego aresztu śledczego SIZO-1 „Matrosskaja Tiszina”. Według niego, nie chciano mu powiedzieć dokąd dokładnie go wysłano.
Sprawa Nawalnego
2 lutego Simonowski Sąd w Moskwie uchylił Nawalnemu wyrok w zawieszeniu w sprawie „Yves Rocher” i zamienił na wyrok rzeczywisty – 3,5 roku kolonii karnej. Nalegała na to Federalna Służba Więziennictwa (FSIN), według danych resortu, Nawalny wielokrotnie łamał warunki zwolnienia warunkowego i do zatrzymania był poszukiwany listem gończym.
Sprawa „Yves Rocher” została wszczęta przez Komitet Śledczy na wniosek ówczesnego szefa przedstawicielstwa firmy w Rosji, obywatela Francji Bruno Leproux. Jak ustalił sąd, Nawalny i jego brat Oleg podstępem nakłonili przedstawicieli „Yves Rochera” do zawarcia umowy na przewóz przesyłek przez utworzoną przez nich firmą Gławnoje Podpisnoje Agentstwo (GPA).
Usługi, zgodnie z wyrokiem, były świadczone po zawyżonych stawkach przez inną firmę transportową. Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej wyłudzono w ten sposób ponad 30 milionów rubli: 26 milionów zostało skradzionych „Yves Rocher”, reszta Interregional Processing Company, która – jak twierdzą śledczy – padła kolejną ofiarą oszustwa.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)