Łukaszenka: Podczas III wojny światowej Białoruś zostanie osłabiona od wewnątrz

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka oświadczył, że kraj będzie „osłabiany od wewnątrz”, co próbowano już robić po wyborach prezydenckich w 2020 roku. Struktury siłowe będą musiały go bronić.

„Świat się zmienił, a organizacja wojskowa ugięła się pod wpływem zmieniającego się świata. Nie chcę powiedzieć, że w złym tego słowa znaczeniu. Wojny nabierają dziś innego charakteru...

Nikt nie będzie nas atakował wojskami tak jak w 1941 roku. Ponieważ sytuacja się zmieniła. To będzie zbyt oczywiste, a będzie to III wojna światowa, jeśli tylko tak się stanie. Podkopią od środka. Ale już przechodziliśmy to częściowo. Trochę zahaczyło to o nas w sierpniu po wyborach, spróbowali. Złamali zęby. Publicznie mówię: my, wojskowi, będziemy musieli stąd bronić naszego kraju, zaczynając od środka

– podkreślił Łukaszenka, cytowany przez Sputnika Belorus.

Jak dodał, „nie trzeba siedzieć w wojsku i czekać, aż ktoś przekroczy granicę, a wtedy weźmiemy broń i zaczniemy walczyć”. „Będziemy walczyć stąd. Musimy być na to gotowi" - zaznaczył białoruski lider.

W czwartek Łukaszenka dokonał szeregu zmian kadrowych w strukturach siłowych Białorusi. Szefem Komitetu Śledczego został Dmitrij Gora, naczelnikiem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych - Wiktor Gulewicz, a wiceministrem obrony – Andriej Żuk.

Prezydent zaznaczył, że jeśli nominowani są gotowi do pracy we wskazanym przez niego kierunku, to „pracujmy razem i służmy naszym ludziom”.

Niewiele osób powie dziękuję, nie oczekujcie tego. Podziękują później, kiedy wielu spróbuje czegoś innego, porównają, a być może, po wyciagnięciu wniosków, podziękują nam. Nie czekajcie teraz. Musimy wypełniać nasze obowiązki, spełniać swą powinność. I działać zgodnie z prawem

- powiedział Łukaszenka.

Prezydent wyraził nadzieję, że ani on, ani Białorusini nie będą rozczarowani.

Ponieważ musimy ochraniać. Nie będziemy mówić o suwerenności, niepodległości, państwie – to jest naturalne, dostajemy za to pieniądze, niewielkie, ale dostajemy. Powinniśmy ochraniać nasze rodziny. I rodziny naszych ludzi. Wszystko. Prosta arytmetyka

– ocenił białoruski lider.