– Ambasador Rosji w Waszyngtonie Antonow został zaproszony do Moskwy na konsultacje mające na celu przeanalizowanie, co robić i jak się poruszać w kontekście stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Nowa amerykańska administracja rządzi od prawie dwóch miesięcy, co jest symbolicznym kamieniem milowym 100 dni i jest to odpowiedni powód, aby spróbować ocenić, w czym zespół Joe Bidena jest dobry, a w czym niezbyt dobry – powiedział rosyjski minister.
– Dla nas najważniejsze jest ustalenie, jakie są w istocie sposoby naprawiania więzi rosyjsko-amerykańskich znajdujących się w trudnym stanie, i które Waszyngton doprowadził w ostatnich latach w ślepy zaułek. Jesteśmy zainteresowani tym, aby nie dopuścić do ich nieodwaracalnej degradacji, o ile Amerykanie są świadomi takiego zagrożenia. To zostanie omówione podczas konsultacji rosyjskiego MSZ i innych właściwych resortów z ambasadorem Rosji w Waszyngtonie – dodano.
Odpowiadając na pytanie na antenie kanału telewizyjnego „Rossija-1", na ile ten krok można uznać za bezprecedensowy, rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała: „Ponieważ atmosfera jest już wystarczająco napięta, powiem tylko, że nic takiego nie pamiętam”.
Dzień wcześniej biuro dyrektora amerykańskiego wywiadu narodowego odtajniło raport, w którym oskarżono Moskwę o próbę pomocy przy reelekcji Donalda Trumpa, zdyskredytowanie Bidena i „sianie niezgody” w amerykańskim społeczeństwie. Dokument odnosi się do wprowadzenia nowych sankcji wobec Rosji.Ponadto w środę Departament Handlu USA rozszerzył ograniczenia eksportowe na Rosję: znalazła się na liście krajów, z którymi eksport i import broni jest całkowicie zabroniony. Sankcje handlowe USA wpłyną na eksport związany z bezpieczeństwem narodowym. Powodem takich działań była sytuacja Aleksieja Nawalnego i „użycie broni chemicznej i biologicznej”.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Jalina Porter skomentowała odwołanie ambasadora Rosji z Waszyngtonu. Stany Zjednoczone utrzymują stosunki z Rosją tam, gdzie leży to w ich interesie, ale zamierzają pociągnąć Moskwę do odpowiedzialności za „złośliwe działania” - powiedziała Porter na briefingu w środę. - „W miarę tego, jak będziemy komunikować się z Rosją, aby wspierać amerykańskie interesy, będziemy w stanie pociągnąć ją do odpowiedzialności za wszelkie wrogie działania złośliwe... Jesteśmy również świadomi wyzwań, jakie rzuca Rosja” - powiedziała Porter.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)