Trump oświadczył, że amerykańska delegacja powinna wstać od stołu negocjacyjnego po tym, jak chińscy urzędnicy rzekomo zwrócili uwagę na problemy z rasizmem w Stanach Zjednoczonych.
Nikt nigdy nie rozmawiał w ten sposób z moim zespołem. Gdyby sobie na to pozwolili, podwoiłbym stawki - co, szczerze mówiąc, prawdopodobnie i tak powinniśmy byli zrobić
- powiedział polityk.
W czwartek, 25 marca, Joe Biden - podczas pierwszej oficjalnej konferencji prasowej w roli prezydenta - powiedział, że według niektórych szacunków spędził z prezydentem Xi Jinpingiem więcej czasu niż inni światowi przywódcy. Jego zdaniem chiński przywódca jest „prostolinijnym i bardzo inteligentnym facetem”, ale „nie ma w nim nic demokratycznego".W marcu w Anchorage na Alasce odbyło się spotkanie z udziałem sekretarza stanu USA Anthony'ego Blinkena i doradcy prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'a Sullivana z Yangiem Jiechi, który szefuje zajmującej się polityką zagraniczną komisji przy Komitecie Centralnym Komunistycznej Partii Chin, oraz z ministrem spraw zagranicznych Chin Wangiem Yi.
Negocjacje przebiegały w niezwykle napiętej atmosferze. Przedstawiciel chińskiej delegacji zarzucił Stanom Zjednoczonym naruszenie protokołu i niewłaściwe traktowanie gości. Jak podkreślił, amerykańska delegacja bardzo przekroczyła limit czasowy z bezpodstawnymi atakami i oskarżeniami dotyczącymi polityki zagranicznej i wewnętrznej Chin, prowokując konflikt. Strona amerykańska również zarzuciła Chinom naruszenie protokołu. Amerykanie oświadczyli, że chińska delegacja przyjechała do Anchorage z zamiarem grania pod publikę, skupiając się na publicznych, teatralnych i dramatycznych gestach, a nie na istocie sprawy”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)