Jak podaje polskie ministerstwo obrony narodowej, łodzie podwodne nowego typu będą wyposażone w pociski manewrujące. Planuje się, że pociski otrzymane będą razem z okrętami. W najbliższym czasie ministerstwo obrony narodowej Polski zamierza sprecyzować wybór dostawcy rakiet średniego zasięgu. W minionym roku Polska wpisała na krótkiej liżcie przetargu ogłoszonego na budowę obrony przeciwrakietowej zgłoszenia amerykańskiej spółki Raytheon, a także konsorcjum spółki francuskiej Thales i europejskiej grupy MBDA. Wcześniej eksperci oszacowali koszty projektu na sumę 13 miliardów dolarów.
— W Polsce rozwija się obecnie jawnie wyrażona histeria militarna. Na podstawie sondaży opinii publicznej można wnioskować, że prawie połowa ludności oczekuje inwazji Rosji, a część nawet proponuje prewencyjne zaatakowanie Rosji. Dlatego budżet wojskowy naszych sąsiadów jest wyolbrzymiany, rosną wydatki na cele militarne. W pierwszej kolejności dotyczy to broni nowoczesnych. Na przykład, są to te właśnie pociski manewrujące odpalane spod wody, które mogą zaatakować niespodziewanie. Jak wiadomo, systemy obrony przeciwrakietowej wymierzone są przeciwko Rosji. Innych ewentualnych przeciwników Polska nie upatruje. Dlatego w 2010 roku kierownictwo kraju powitało koncepcję rozmieszczenia amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Później pojawiła się informacja o tym, że Stany Zjednoczone zamierzają przenieść z terytorium Niemiec do Polski część wyrzutni przeciwrakietowych „Patriot”.Polacy chcą także mieć własne wyrzutnie rakietowe o średnim i większym zasięgu.
W Polsce uprawiana jest nadzwyczaj potężna propaganda antyrosyjska, dlatego właściwie ludność nastawiona jest w ten sposób. Obecnie Polska jest najbardziej skłonnym do militaryzacji krajem w całej Europie.
Rosja poinformowała o ostatecznej rezygnacji z respektowania ustaleń układu w sprawie konwencjonalnych sił zbrojnych w Europie. Układ ten powstał od samego początku jako umowa o parytecie, czyli miał zapewniać równość pod względem broni konwencjonalnych między krajami sygnatariuszami Układu Warszawskiego a członkami NATO. Jednakże po rozpadzie Organizacji Układu Warszawskiego i rozszerzeniu się NATO układ podpisały już konkretne kraje. Obecnie dokument ten zapewnia trzykrotną przewagę Unii Europejskiej pod względem broni konwencjonalnej wobec Federacji Rosyjskiej. Ponadto, ogranicza też możliwości manewru sił rosyjskich. Obecnie wskutek tego, że NATO i Unia Europejska nie proponowały żadnych możliwości zrewidowania tego układu, a ponadto, same popełniały wykroczenia wobec jego ustaleń, Rosja logicznie zrezygnowała z jego respektowania w ogóle. „W Polsce potraktowano to jako kolejne zagrożenie ze strony skłonnej do agresji Rosji i zainicjowano nową falę histerii”, — uważa historyk wojskowości Borys Judin.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)