- Wizyta papieża Franciszka w Polsce przeszła już do historii, ale jej reperkusje nadal widnieją na medialnych czołówkach, rozważane są w gabinetach polityków i hierarchii kościelnej. Było to wydarzenie o wielkim znaczeniu, więc pozwolę sobie na pytanie, czy wizyta papieża odmieni w jakiś sposób Polskę?
- Myślę, że w historii wizyt papieskich, o których można powiedzieć, że rzeczywiście odmieniły Polskę, była tylko jedna taka wizyta — Jana Pawła II w 1979 roku, w wyniku której powstał impuls do powstania Solidarności. Żadna inna wizyta papieska, późniejsza, nie miała takiego wymiaru, żeby odmienić kraj, z bardzo prostego powodu — mianowicie papież w Polsce jest specyficznie odbierany, jako postać medialna, charyzmatyczny przywódca, (ich wizyta w kraju to — red.) wielkie wydarzenie, jednocześnie papieże w Polsce nigdy nie byli odbierani jako autentyczni przywódcy religijni, którzy nauczają w kwestiach wiary i moralności. Prawda jest taka, że Polacy raczej nie słuchają nie tylko papieża, ale i Kościoła w kwestiach moralnych, etycznych, a widzą przede wszystkim wielkie wydarzenie medialne, zabawę, przeżycie natury osobistej, a bardziej zbiorowej. Także ja się nie spodziewam, aby ta wizyta miała inny charakter niż pewnego przeżycia zbiorowego, z którego nie wynika przyjęcie jakiegoś nauczania i wgłębianie się w to, co papież mówi.- Papież powiedział w Krakowie, że jest pamięć dobra i zła. Pańskim zdaniem jaka pamięć jest dobra, a jaka zła?
Papież w swoim przesłaniu wspomniał o rozpoczętym dialogu pomiędzy Kościołem Katolickim w Polsce i Patriarchatem Moskiewskim, podając to jako przykład budowania mostów między narodami. Ten proces pojednania polsko-rosyjskiego jest dopiero przed nami. Skoro Ojciec Święty zwraca na to uwagę, czy jest jakaś iskierka nadziei, że to wskazanie Franciszka usłyszą obecne władze w Polsce?
- Myślę, że to jest ten fragment przesłania papieskiego, na który władze w Polsce nie zwrócą uwagi, podobnie jak i opinia publiczna, zresztą widać to po relacjach medialnych. Ta kwestia z nauczania papieskiego uciekła, została zupełnie zmarginalizowana, wiele mediów w ogóle o tym nic nie wspomniało, podkreślając przede wszystkim wymiar „festiwalu" wiążącego się z wizytą papieską w Polsce. Ja natomiast uważam, że było to jedno z głównych przesłań ŚDM, skierowane szczególnie do Polaków, i niestety nie zostało to w naszym kraju odnotowane, a nawet gdyby zostało, to wywołałoby jeszcze większe kontrowersje wokół papieża Franciszka, który jest w Polsce odbierany, nawet pośród katolików, jako osoba kontrowersyjna.— Mogliby powiedzieć, zresztą zgodnie z nauczaniem Kościoła, że papież jest nieomylny w kwestiach wiary i moralności, a nie w kwestiach polityki, ale nikt tak nie powie, dlatego że w Polsce nie wypada powiedzieć papieżowi wprost nie. W Polsce raczej zawsze zresztą panowała taka taktyka niedosłyszenia tego, co papież powiedział.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)