W czwartek wieczorem jedne z internautów zamieścił na Facebooku zdjęcia oblanej farbą tablicy w Smoleńsku, którą umieściła strona rosyjska w pierwszą rocznicę katastrofy.
Fotografiom towarzyszył komentarz: „Teren katastrofy zarośnięty chaszczami, płot okalający, mający zabezpieczać miejsce, poprzerywany, powyginany sprawia wrażenie fatalne. Kamień upamiętniający śmierć Polaków zafajdany farbą i zwykłym gównem, po całym terenie walają się śmieci, wygląda to ohydnie, bluźnierczo, wręcz okropnie".
— Odnosząc się do wspomnianej w niektórych materiałach prasowych tablicy w Smoleńsku, chciałbym poinformować, że przedstawiciel polskiej Agencji Konsularnej w Smoleńsku systematycznie odwiedza miejsce katastrofy. Był tam również w dniu 15 sierpnia br. oraz w dniu dzisiejszym. Na tablicy i kamieniu nie odnotował śladów wandalizmu, jak również nie otrzymywał żadnych niepokojących informacji od strony rosyjskiej na ten temat — zaznaczył.
Sobczak dodał, że to „strona rosyjska jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo i porządek tego miejsca”.
— Polski konsul w Smoleńsku z uwagi, iż teren wokół miejsca katastrofy jest monitorowany, zwrócił się do przedstawicielstwa MSZ FR w Smoleńsku o sprawdzenia monitoringu – poinformował przedstawiciel polskiego MSZ.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)