— [Euro zostanie wprowadzone — red.] w ciągu 10-15 lat. Jeśli wszystko pójdzie fantastycznie — poinformował polityk.
Po czym dodał, że tak naprawdę Polska nie jest na to gotowa „na tym etapie konwergencji".
— Dziś znajdujemy się w epoce wielkich nierównowag. Poszukujemy nowego normalnego świata. To, co obserwujemy obecnie, ten rodzaj nierównowagi, jest daleki od optymalności. Musimy znaleźć nowy poziom równowagi. My, kraje Europy Środkowej, musimy stanowić część rozwiązania, a nie problemu — skonkludował.
A więc sprawa euro została odroczona. I to raczej na 10 lat niż na 5.
Czyli innymi słowy — kiedy w Polsce wprowadzą euro? Nigdy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)