Po wygranych wyborach role się odwróciły — i to „eksperci" Macierewicza zasiadają teraz w oficjalnej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP). Dokonano tego, balansując na granicy prawa, ponieważ większość z nich nie miała stosownych uprawnień bądź nie była związana bezpośrednio z lotnictwem.
Wobec takiego obrotu sprawy Platforma uznała więc, że powtórzy ruch PiS z 2010 roku i powoła swój własny zespół parlamentarny — ds. odkłamywania teorii na temat katastrofy smoleńskiej. Będzie on piętnował działania PiS i patrzył ekspertom Macierewicza na ręce. Pokieruje nim poseł Marcin Kierwiński, włączy się do niego również Maciej Lasek, odwołany miesiąc temu przez PiS ze stanowiska przewodniczącego PKBWL. Piastował je 4 lata — aż do nadejścia „dobrej zmiany".— Budujemy zespół, żeby dać świadectwo prawdzie, oddać pamięć i cześć zmarłym, tym którzy zginęli w katastrofie. Zespół ma odkłamywać fałszywą narrację, która jest prowadzona w Polsce od lat przez zespół Antoniego Macierewicza i kontynuowana dzisiaj w nieudolny sposób — ogłosił z dumą Grzegorz Schetyna.
Wojna na zespoły i komisje już na tym etapie zdaje się wystarczająco absurdalna. Ale uwaga! To nie koniec historii — PiS uznało, że nie może być gorsze i chociaż ma państwową komisję… też powołało swój zespół parlamentarny. Na jego czele stanął Jacek Świat, mąż posłanki, która zginęła w katastrofie. Zapisało się doń kilkunastu posłów PiS. Mają poczucie zwycięstwa — na ilość organów badających sprawę Smoleńska pokonali Platformę 2 do 1.
Właściwie to każda partia powinna mieć swój zespół, komisję lub podkomisję. Ostatecznie polski podatnik zniesie wszystko.
Poglądy autorki mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)