— Roześmiana twarz Jarosława Kaczyńskiego, który uciekał wczoraj w rządowej limuzynie, świadczy tylko o jego chorobie psychicznej. Kto w tak poważnej sytuacji, którą mamy obecnie w Polsce, ma ochotę na śmiech?— powiedział polityk w wywiadzie dla jednego z polskich portali.
Giertych skomentował też uchwalenie budżetu na 2017 rok w Sali Kolumnowej w piątek wieczorem.Nie potrafił jednak powiedzieć, czy głosowanie było wiążące. - Nie wiemy, bo marszałek nie zadbał o to by przed rozpoczęciem obrad to sprawdzić i policzyć posłów, a to podstawa.
Podpisywanie listy obecności po zakończeniu obrad to niewyobrażalny skandal, tego nie wolno robić. Nie mam też pewności, czy wszyscy posłowie zostali prawidłowo powiadomieni o przeniesieniu obrad z sali plenarnej — tłumaczył.— Mam nadzieję, że (Jarosław Kaczyński) się cofnie, że wróci do umowy społecznej, którą jest Konstytucja, która chroni w Polsce wszystkich, także władzę. Inaczej za chwilę pod Sejmem będzie stało nie 20, a 500 tys. ludzi. I co zrobi? Wyda rozkaz, by strzelać? Kto ten rozkaz wykona? Sytuacja jest bardzo, bardzo poważna — ocenił.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)