Protest, który jest związany z planowanymi zmianami dotyczącymi zasad obecności dziennikarzy w parlamencie i wykluczenie z obrad posła Michała Szczerby (PO), trwa od 16 grudnia.
Przed budynkiem Sejmu zgromadziło się kilkadziesiąt osób. — Obywatele przychodzą spontanicznie, nikt tego nie organizuje. Przychodzą tu z potrzeby serca i rozumu. Serca — dlatego że są z tymi, którzy sprzeciwiają się niszczeniu praworządności. Rozumu — dlatego, że wiedzą, że to także ich będzie dotyczyło. Bo to nie tylko dotyczy posłów, nie tylko dotyczy to polityków, ale także dotyczy to wszystkich obywateli — powiedział wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, cytowany przez polskie media. Borusewicz spotkał się z protestującymi pod budynkiem parlamentu w niedzielę po południu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)