Polski Sejm przesiąknięty jest bigoterią do cna. W czasie rządów koalicji PIS, LPR i Samoobrony podczas obrad parlamentu w 2006 roku grupa posłów modliła się o deszcz. Miał to być sposób na upalne lato i deficyt wody, który przyczynił się do zmarnowania upraw wielu rolnikom, zwłaszcza w województwie mazowieckim.
Również w 2006 roku po raz pierwszy do Marszałka Sejmu skierowano inicjatywę poselską w sprawie intronizowania Jezusa Chrystusa na Króla Polski. Inicjatorem był poseł Artur Górski. Okazało się jednak, że w Sejmie działa też inne "stronnictwo" — opowiadające się za aktem intronizacji samego Serca Jezusa, które pozostaje w katolicyzmie przedmiotem kultu.Polscy politycy nie mają problemu z tym, aby mieszać porządek magiczny i religijny ze świeckim ustrojem. Dowodem zeszłoroczna inicjatywa — w sanktuarium w Łagiewnikach polski Kościół oficjalnie przyjął Chrystusa na swojego króla. W uroczystości wziął udział prezydent Andrzej Duda, nie widząc w tym najmniejszego problemu. Dlatego interwencja Matki Boskiej w sprawie kryzysu parlamentarnego to mały pikuś.
Poglądy autorki mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)