Warszawa ma nadzieję, że na szczycie NATO w Brukseli zostanie rozwiązana kwestia długoterminowego pobytu jednostek sojuszu na terytorium kraju — oznajmił minister obrony republiki Antoni Macierewicz w wywiadzie dla agencji PAP.
«W lipcu ubiegłego roku została podjęta decyzja na niebywałą, historyczną skalę, a już na terenie Polski i innych państw flanki wschodniej stacjonują oddziały NATO, jak i oddziały amerykańskie, i to w nieporównanie zwiększonym zakresie niż było to dotychczas planowane. To rzeczywiście można pokazać jako wzorcowy przykład skuteczności działania NATO, wtedy, gdy jest poczucie zagrożenia i wyzwania ze strony mocarstwa, które jest gotowe naruszać ład międzynarodowy.Dla nas jest niesłychanie ważne, aby mieć pewność, to jest także kwestia naszego zaangażowania organizacyjnego, logistycznego, finansowego, że kolejne rotacje będą realizowane zgodnie z planem. Na razie mamy ten plan rozpisany do końca 2018 r., ale już jesteśmy w połowie roku 2017 i plany techniczno-logistyczne, a także finansowe, wymagają dłuższej perspektywy» — powiedział Macierewicz.
«Liczymy na to, że to właśnie zostanie rozstrzygnięte podczas szczytu NATO, który się zbliża, i który będzie przeprowadzony w najbliższy czwartek», — dodał.
Tymczasem u progu szczytu sekretarz generalny Jens Stoltenberg poinformował, że na spotkaniu w Brukseli przywódcy państw poprą środki na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa zbiorowego i zwiększenia obecności na wschodzie podjęte przez NATO, ale nic poza tym. Według niego po stworzeniu 8 komórek dowódczych na wschodniej granicy sojuszu i dyslokacji czterech międzynarodowych batalionów w państwach bałtyckich i Polsce nowych decyzji w tej sprawie nie będzie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)