Na razie jednaj członkowie rządu są w takim szoku, ze jeszcze nie zdążyli odnieść się do słów prezydenta. A ten powiedział dziś zdecydowanie: „Polacy nie są zadowoleni z funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Wymiar sprawiedliwości wymaga zmian. Wiele powinno się zmienić w postawie sędziowskiej. Sędziowie nie są nadzwyczajną kastą, a 10 tys. zł, to nie jest „ledwopensja", bo wielu Polaków musi się utrzymać za o wiele mniejsze pieniądze. Wymiar sprawiedliwości wymaga reformy, ale wymaga mądrej reformy. Zgadzam się, że jest potrzebna reforma KRS, zgadzam się z zasadniczymi kierunkami tej reformy, ale powinna być to reforma przeprowadzana mądrze i spokojnie".
I oświadczył, że nie podpisze ustawy dopóki nie zostaną spełnione jego żądania w związku z KRS. Prezydent złożył do Sejmu swój własny projekt, który zakłada, że członkowie KRS będą wybierani przez Sejm większością 3/5 głosów. Co to realnie oznacza dla PiS? Że jego władza w tym zakresie nie będzie absolutna — więcej! PiS nie ma takiej większości nawet gdyby poparli go wszyscy członkowie Kukiz'15. To zresztą kukizowcy mocno wspierali prezydenta w jego inicjatywie ustawodawczej i konsultowali się z nim w ciągu ostatnich dni.Nie warto się oczywiście łudzić, że prezydent stanął w obronie niezawisłości sądów. Postanowił wejść w rywalizację ze Zbigniewem Ziobrą, którego rosnących wpływów najwyraźniej się przestraszył. A sama idea, że członkowie KRS mieliby być wybierani przez parlament, jest niekonstytucyjne — niezależnie od rodzaju większości, która to zatwierdza. Gdyby naprawdę zależałoby mu na obronie wolności, zawetowałby oba pisowskie projekty — o KRS i o Sądzie Najwyższym.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)