Rokicie niespecjalnie współczuje również Kornel Morawiecki: — Nie widziałem, żeby Jan Rokita był jakoś szczególnie prześladowany i represjonowany za komuny. Sądzę, że nie powinien dostawać takich pieniędzy.
Podobne wyroki, owszem, już zapadały, choć nie było o nich aż tak głośno. Współzałożyciel małopolskiej „S" dostał 150 tysięcy złotych za 10 miesięcy internowania. Z kolei były działacz słupskiej „S" otrzymał 78 tysięcy złotych za dwa tygodnie internowania. Sęk w tym, że Rokita odszkodowanie otrzymał już po raz drugi, a jego sprawa może stać się precedensem. Właściwie to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby inni też uznali, że zostali przez sądy pokrzywdzeni i zażądali większych kwot. Możliwe, że Rokita-Gate uruchomi lawinę roszczeń byłych opozycjonistów. A sam Rokita… kto wiem a nuż wystąpi o odszkodowanie po raz trzeci? Pamiętajmy, że przecież nie tylko z komuną Rokita walczył — walczył też z okupantem z Lufthansy. Po pamiętnym wyprowadzeniu go z samolotu, gdy krzyczał „Ratunku! Niemcy mnie biją!" (poszło o to, że w samolocie nie było specjalnego miejsca na jego kapelusz i mógł on się pognieść) — Rokita również domagał się odszkodowania i to nie byle jakiego, bo aż 300 tys. euro. Dostał 200 i przekazał je na rzecz Polsko-Niemieckiej Fundacji Pojednanie. Prócz tego małżeństwo Rokitów dostało specjalny bilet lotniczy („milion kilometrów do przelatania za darmo"). Uważamy jednak, że sprawa niekoniecznie jest jeszcze zamknięta. Żądamy reparacji dla wyklętego bohatera Jana Rokity!Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)