Bardziej mnie niepokoi nie ograniczanie własnego ruchu, lecz fakt, że demokratyczna Polska zabrzmiała jednogłośnie z autorytarną Rosją — napisał Wiatrowycz w czwartek na Facebooku.
Wcześniej Waszczykowski powiedział, że polskie władze zabronią wjazdu do kraju osobom z antypolskimi poglądami, a także tym, którzy „wykorzystują narzędzia administracyjne” przeciwko republice. Jednak Warszawa nie mówi, kto już znalazł się lub może znaleźć się na takiej „czarnej liście”.
Wiatrowycz oświadczył, że decyzja Polski o zakazie wjazdu dla niego do kraju może zagrozić dialogowi Kijowa z Warszawą.
Jednocześnie, jak powiedział w komentarzu dla agencji informacyjnej UNN, nie ma na razie oficjalnego potwierdzenia zakazu wjazdu do Polski. „Otrzymałem te informacje tylko z polskich mediów. O ile rozumiem nie będzie żadnego oficjalnego potwierdzenia tego, dopóki nie spróbuję przekroczyć granicy z Polską” — powiedział.
Według Wiatrowycza minister spraw zagranicznych Polski Witold Waszczykowski próbuje „w ten sposób ukarać” go za to, że „żąda przestrzegania ukraińskiego prawodawstwa na terytorium Ukrainy”. „Jak dotąd jest to bezprecedensowe wydarzenie w historii światowej dyplomacji” — podkreślił dyrektor instytutu. Dodał także, że może spróbować przekroczyć granicę z Polską, aby sprawdzić, czy rzeczywiście zakaz wjazdu obowiązuje.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)