Na Podkarpaciu, będacym od lat bastionem narodowo-katlickiej, konserwatywnej prawicy, PiS ma w sejmiku miażdżącą przewagę: obsadził 25 z 33 mandatów. Zatem bardzo prawdopodobne, że projekt PiS zostanie przegłosowany już w najbliższym czasie w formie uchwały.
— Jest to nowa sprawa, która wymaga przedyskutowania, jak to ma w szczegółach wyglądać, kiedy to wprowadzić, ale ja jestem oczywiście za życiem — wypowiada się w entuzjastycznym tonie inny radny z ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, Piotr Pilch. Natomiast Bogdan Romaniuk jest zdania, że „dziś Podkarpacie, jutro cały kraj": — Myślę, że jest też szansa, by w tych miejscach, gdzie rządzi Prawo i Sprawiedliwość, zostały podjęte podobne działania. Możemy być przykładem dla innych".Po deklaracji radnych w internecie zawrzało. Znany reżyser Andrzej Saramonowicz, znany ze swojego ultrakrytycznego stanowiska wobec partii rządzącej, namawia do bojkotu Podkarpacia na Facebooku.
„My — strefa wielkomiejskiego bezeceństwa i rozpusty — powinniśmy tam przestać jeździć na wakacje letnie i zimowe. Zostawiajmy kupę naszego szmalu poza strefą życia po prostu. I powinniśmy też przestać kupować produkty pochodzące z Podkarpacia. Zrobimy sobie listę firm stamtąd i zaczniemy je — jedna po drugiej — konsekwentnie bojkotować. I zobaczymy, komu pierwszemu rura zmięknie" — oświadczył na portalu społecznościowym.
Wszyscy zastanawiają się, jak w praktyce miałby wyglądać „zakaz gender" w województwie podkarpackim. Władze województwa mają w rękach bardzo istotne narzędzia cenzury: mogą wpływać na program szkół i przedszkoli, a także innych instytucji publicznych. Przypomnijmy, że to radni z Zakopanego swojego czasu odebrali od Beaty Szydło gratulacje: jako jedyny samorząd w Polsce świadomie nie wdrożyli konwencji antyprzemocowej, wychodząc z założenia, że góralskie kobiety najwyraźniej nie zasługują na ochronę organów państwowych w tym zakresie i same powinny radzić sobie np. z mężami znęcaczami.Czekamy, aż PiS odgrodzi Podkarpacie drutem kolczastym pod napięciem. A może niezłym rozwiązaniem byłoby postawienie płotu, takiego samego, jaki planował swojego czasu minister Jurgiel przeciwko wściekłym dzikom? W końcu z lewakami i homoseksualistami nigdy nic nie wiadomo.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)