Cały projekt powstał, żeby otworzyć dostęp do morza statkom pływającym po Zalewie Wiślanym. Według proponowanych rozwiązań, kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną będzie miał 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o parametrach morskich. Obecnie jedyna droga żeglugowa kierująca na Morze Bałtyckie przecina rosyjskie wody terytorialne w obwodzie Kaliningradzkim. Ogólny koszt projektu ma wynosić 880 milionów złotych. Eksperci są jednak sceptyczni i uważają, że taki koszt jest mało realny.
Na razie nie wiadomo, jak nowa polska wyspa będzie się nazywać. Na mapach projektu funkcjonuje jeszcze jako „Sztuczna wyspa na Zalewie Wiślanym”. Wyspa będzie zamknięta dla ludzi i nie będzie atrakcją turystyczną, co otwiera drogę do tworzenia teorii spiskowych co do jej prawdziwego przeznaczenia.Inwestycja wzbudza kontrowersje wśród ekologów, którzy obawiają się dewastującego wpływu połączenia wód rozdzielonych akwenów na miejscową faunę i florę.
Co ciekawe, nowa wyspa nie będzie pierwszą sztuczną wyspą w Polsce. Na wodach Zatoki Gdańskiej znajduje się zbudowana przez Niemców podczas II wojny światowej torpedownia Formoza, która uznawana jest za sztuczną wyspę. Na rosyjskich wodach Zalewu Wiślanego znajduje się usypana również przez Niemców przed II wojną światową Wyspa Nasypnoj. Polska wyspa będzie jednak od niej ponad sto razy większa.
Szef obwodu Kaliningradzkiego Anton Alichanow uważa, że zamiary Polski przypominają akcję PR-ową.
W zasadzie, w ten sposób polskie władze planują dokonanie utylizacji odpadów produkcji przy budowie kanału, aby nie wywozić ziemi na śmietnik. Jest to sposób na zaoszczędzenie środków. Jednakże sprawa ta posiada drugi aspekt — budowa kanału nie jest jeszcze uzgodniona przez Komisję Europejską — mówi gubernator.
Z kolei docent Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, politolog Nikołaj Topornin uważa, że wyspa może być wykorzystana w charakterze argumentu na arenie politycznej.Inni zaś eksperci są zdania, że wyspa i kanał przez Mierzeję Wiślaną mogą stać się częścią składową infrastruktury NATO — w Elblągu bowiem mieści się sztab dywizji sojuszu północnoatlantyckiego „Północ-Wschód”. Także w tym mieście znajduje się siedziba sztabu jednej z czterech polskiej dywizji sił lądowych.
Jak podkreśliło wiarygodne źródło portalu Gazeta.ru, „Warszawa sugeruje, iż budując kanał chce ułatwić dostęp statków do Elblągu. Jednak z punktu widzenia realnych ładunków ważne znaczenie ma tutaj tylko amerykańska baza wojskowa. Dlatego ten projekt ma zapewnić alternatywną drogę dla zaopatrywania tej bazy, nie chodzi tu o żadne cele natury gospodarczej”.
Cóż, jak to się mówi, poczekamy — zobaczymy…
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)