Świat może myśleć, że zastraszanie chińskich przedsiębiorstw jest całkiem dopuszczalne. Byłoby niegodnym zastraszenie Warszawy, ale powinna ona zapłacić za ten atak
— pisze „Global Times”.
Rząd czeski zobowiązał 160 wiodących przedsiębiorstw wykorzystujących technologie Huawei i ZTE do przetestowania swoich systemów informatycznych pod kątem bezpieczeństwa narodowego. W tym samym czasie premier Czech Andrej Babiš 13 stycznia, przemawiając dla telewizji Prima, przyznał, że rząd był całkowicie zaskoczony zaleceniem służb specjalnych, aby powstrzymać kluczowe firmy przed korzystaniem z technologii tych firm. Miloš Zeman ze swej strony przyznał, że kierownictwo służb specjalnych nie miało żadnych dowodów, przez co zagroziło silnym pozycjom i interesom gospodarczym Republiki Czeskiej w Chinach. Stosunki pomiędzy Chinami i Czechami zawsze były przyjazne, powiedział Zhou Rong, ekspert z Uniwersytetu Ludowego, w wywiadzie dla Sputnika.„W zeszłym roku przewodniczący Chin Xi Jinping złożył wizytę w Republice Czeskiej — chińscy przywódcy rzadko wybierają tylko jeden z krajów Europy Środkowej i Wschodniej na swoje wizyty. Ustalenia czeskich służb specjalnych mogą wynikać z nacisku niektórych krajów NATO, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych. W końcu Republika Czeska jest również członkiem NATO, ale chińskie technologie są dla niej korzystne. Z drugiej strony Chiny także nie mogą łatwo zareagować wobec Czech. Tutaj jest tylko możliwość spowolnienia interakcji w niektórych obszarach” — podkreślił ekspert.
Minister spraw wewnętrznych Polski Joachim Brudziński powtórzył ostrzeżenia USA dla członków NATO, dotyczące wyłączenia technologii Huawei i innych chińskich producentów z ich systemów telekomunikacyjnych, o czym napisała gazeta „Wall Street Journal”. W artykule napisano, że „Polska przyłącza się do nacisków USA na kraje NATO w zakresie potrzeby skoordynowania wysiłków w obliczu wyzwań dla bezpieczeństwa płynących ze strony Chin”.
„Nacisk na Huawei stał się narzędziem powstrzymującym chiński postęp naukowy i technologiczny”, powiedział w wywiadzie dla Sputnika Liu Kai, ekspert z Shanxi Financial University.Według rosyjskiego eksperta Michaiła Bieliajewa, „Chiny dysponują narzędziami umożliwiającymi umieszczenie dwóch szanowanych krajów europejskich — zarówno Polski, jak i Czech — w ramach, których potrzebuje.
Mogą to być sankcje odwetowe, biorąc pod uwagę pozycje, jakie czeskie i polskie firmy zyskały w chińskiej gospodarce. Pekin może dość łatwo narzucić własne ograniczenia. Jeśli uzna, że to przynosi korzyści Chinom, ich polityce i gospodarce, ich przyszłości, to zrobi to całkiem spokojnie, bez żadnego napięcia.Od 2010 roku technologie Huawei są wykorzystywane przez wszystkie czeskie firmy — operatorów komórkowych. Mogą stracić około 385 milionów dolarów inwestycji, które Huawei obiecuje zainwestować w rozwój mobilnych sieci komunikacyjnych 5G.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)