„Owsiak wzbudza w ludziach wielkie negatywne emocje z powodu skrajnie kontrowersyjnej postawy, szerzenia nienawiści i hejtu, poniżania innych jak też z powodu finansowania z puszek działalności „pozamedycznej", a przy tym swej arogancji, że powinien odejść. Od dawna kompromituje sobą samą ideę, jest zakłamany lżąc Kościół i jednocześnie śląc dzieci pod kościoły po datki. Owsiak musi odejść, bo skłócanie przez niego ludzi, szczucie na innych źle się skończy. Owsiak MUSI odejść. Dla dobra sprawy i bezpieczeństwa innych" — napisała na Twitterze posłanka w chwili, kiedy prezydent Gdańska walczył jeszcze o życie w szpitalu (pisownia oryginalna).
To jest chore. Adamowicz walczy o życie, a poseł na Sejm RP pisze o nienawiści sianej przez Owsiaka. pic.twitter.com/yKDZVnnR0S
— Marcin Makowski (@makowski_m) 13 stycznia 2019
Empatią nie wykazał się również szczególnie arcybiskup Stanisław Gądecki, wiceszef polskiego Episkopatu, który stwierdził, że „człowiek zostaje kapłanem, by wznosić modlitwę za każdego człowieka, nawet za zabójcę. To może paradoksalne, ale zabójca potrzebuje większego współczucia niż zabity". Była to odpowiedź na pytanie, dlaczego duchowny wzywa do modlitwy akurat za Stefana W. I oczywiście, była zgodna z chrześcijańskim duchem, ale w tamtej chwili zupełnie nieadekwatna. Drugą część tego zdania biskup spokojnie mógł sobie darować. „Zabójca też potrzebuje modlitwy". Kropka.
.@Abp_Gadecki prosi o rzetelną modlitwę i niewykorzystywanie w polityce śmierci prezydenta #Gdańsk.a Pawła Adamowicza.#tvpinfo #wieszwięcej #Adamowicz pic.twitter.com/NU6akPwSqU
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) 14 stycznia 2019
Ledwo opadł kurz, pojawili się już naśladowcy Stefana W., z których jeden groził prezydentowi Dudzie, a inny — prezydentom polskich miast, zrzeszonym w Unii Metropolitalnej, którzy tak jak zmarły Paweł Adamowicz podpisali deklarację o przyjęciu do siebie niewielkiej liczby uchodźców.
Nic zatem dziwnego, że Jerzy Owsiak postanowił usunąć się sprzed oczu tłumu. Niestety, założyciel WOŚP prawdopodobnie nie zazna już spokoju. Nienawistne wypowiedzi będą go ścigać za śmierć Pawła Adamowicza jeszcze długie lata. Nawet jego decyzja o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu została wyśmiana i zlekceważona.
„On ten numer z rezygnacją robił już wiele razy. Jestem pewien, że da się uprosić by jednak pozostać" — napisał Piotr Wielgucki czyli bloger Matka Kurka, od lat procesujący się z Owsiakiem.
Owsiak na antenie @Antyradiopl wraca na stołek prezesa @fundacjawosp. Na razie jedną nogą, ten prymitywny manipulator jest nie tylko żałosny, ale i przewidywalny jak sraczka po soku z kiszonych ogórków. https://t.co/bRFQJFfdWD
— Piotr Wielgucki (@Matka_Kurka) 14 stycznia 2019
Poglądy autorki mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)