– Czym grozi Brexit dla eksportu polskiego mięsa drobiowego?
– Jest to poważny problem, zwłaszcza, jeśli UE nie dogada się z Wielką Brytanią, ponieważ wtedy grozi to tak zwanym twardym Brexitem, czyli wprowadzeniem wszelkich barier dotyczących handlu z krajem trzecim. Wtedy Wielka Brytania stanie się krajem trzecim według UE. I przy braku porozumienia grozi to wprowadzeniem oczywiście ceł, kontroli celnych na granicy i wszelkich związanych z tym utrudnień w handlu.
Przy braku podpisanych umów handlowych, jakich na pewno w tej chwili kraje UE nie mają jeszcze z Wielką Brytanią, może to nawet spowodować duże utrudnienia w handlu z tym krajem, a Polska jest znaczącym eksporterem mięsa drobiowego na rynek Wielkiej Brytanii. Wyksportowaliśmy w roku 2018 17% całego eksportu, czyli ponad 200 tyś. ton mięsa drobiowego. To może spowodować poważne konsekwencję na rynku wewnętrznym, polskim, jak i całej UE. To nie jest tylko zagrożenie dla polski, ale dla całej UE, gdyż brak możliwości eksportowania tego mięsa na rynek Wielkiej Brytanii spowoduje zwiększenie eksportu na pozostałe rynki UE. To może się oczywiście przełożyć na spadek cen i duże zawirowania w całej UE.– Czy to może stać się przyczyną zmiany strategii, czyli eksportu polskiego drobiu na Wschód do takich krajów jak Ukraina, Białoruś, Rosja?
– Tutaj są pewne ograniczenia, jeśli chodzi o eksport z Rosją, ponieważ jest wprowadzone embargo. Natomiast oczywiście jest jeszcze kwestia dogadania tych możliwości eksportu i cen. Rynek wschodni mógłby z pewnością zdecydowanie pomóc w rozwiązaniu tego problemu.
– Czy rynki państw trzecich można porównać z brytyjskim?
– W jakimś stopniu na pewno tak, bo Wielka Brytania stanie się rynkiem trzecim w momencie wyjścia z UE. Tu będą obwiązywały te same reguły, jak w handlu z krajami trzecimi. Natomiast przy braku możliwości eksportu również na rynki wschodnie, czyli chociażby do Rosji, to może spowodować duże zawirowania na rynku wewnętrznym, zarówno w kraju, czyli w Polsce, jak i w całej UE.
– Czy eksport polskiego mięsa drobiowego na rynek państw trzecich pomoże w utrzymaniu osiągniętego poziomu eksportu?
– Polska produkcja jest oparta na eksporcie. Myślę, że polskie służby będą musiały dosyć szybko doprowadzić do porozumienia z Wielką Brytanią i możliwości eksportu polskiego drobiu. Natomiast na pewno w tym okresie będzie pewne zawirowanie, jeśli te umowy nie zostaną podpisane na czas. Tym bardziej Polska na pewno będzie szukała też innych rynków zbytu, jak chociażby eksport do Chin, czy na inne rynki, które w jakimś stopniu mogą zastąpić eksport do Wielkiej Brytanii. Chociaż uważam, że Wielka Brytania też będzie musiała ten eksport-import wprowadzić z krajów innych, chociażby z Polski, ponieważ taki brak może też spowodować dość duży wzrost cen.
– Od czego zależy cena mięsa? Czy wzrośnie ona po Brexicie?
– Trudno powiedzieć, czy wzrośnie. Jeśli chodzi o Wielką Brytanią, z pewnością tak. Natomiast, jeśli chodzi o kraje UE i Polskę, przy braku porozumienia raczej spadnie. Cena zależy od wielu czynników, m.in. od kosztów produkcji, od dostępności rynków zbytu i jeszcze wielu innych.
– Czy to znaczy, że Polacy nie muszą się martwić?
– To znaczy w Polsce na pewno nie, w UE też raczej nie, bo ten nadmiar drobiu może spowodować odwrotną sytuację – spadek cen, a nie ich wzrost.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)