.@r_czarnecki: Podejmę inicjatywę publicznego wysłuchania na temat ataków na dziennikarzy w Polsce w Parlamencie Europejskim w Brukseli#wieszwięcej https://t.co/h1a5YUxvGh
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) 4 февраля 2019 г.
Ale nie tylko. „Rzeczpospolita" podała, że protestujących tuż przed wyjściem Magdaleny Ogórek z budynku TVP miał podburzać… współpracownik TVP, Mikołaj Janusz (Jaok), znany wcześniej jako pyta.pl. Przebrany, z doklejoną sztuczną brodą, miał wmieszać się w grupę protestujących i krzyczeć przez megafon: „Hańba, agenci PiS!". Został jednak rozpoznany, działacze krzyczeli: „Jaoku pokaż twarz!". Stąd przeświadczenie świadków, że cała akcja była „ustawką".
Jaok odniósł się do sprawy w TVP Info. Stwierdził, że „został brutalnie kopnięty w piszczel i uderzono go w rękę". Dodał, że osobę o drobniejszej posturze uczestnicy pikiety „chyba by rozszarpali".Publicystka „Polityki" Ewa Siedlecka powiedziała, że „wobec p. Ogórek nie przekroczono granic debaty publicznej — dziennikarze TVP opłacani są z publicznych pieniędzy, a więc tym bardziej podlegają krytyce. Nie było linczu. Był gniew. Problem rzeczywiście w tym, żeby ów gniew nie przekraczał granic, które sami sobie wyznaczyliśmy". Tak napisała dziennikarka na Twitterze.
Wobec p. Ogórek nie przekroczono granic debaty publicznej — dziennikarze TVP opłacani są z publicznych pieniędzy, a więc tym bardziej podlegają krytyce. Nie było linczu. Był gniew. Problem rzeczywiście w tym, żeby ów gniew nie przekraczał granic, które sami sobie wyznaczyliśmy. https://t.co/XSlYdPkyfa
— Ewa@Siedlecka (@Ewa__Siedlecka) 3 февраля 2019 г.
Do sprawy Ogórek odniósł się również Janusz Palikot, który w chwili alkoholowej słabości nazwał dziennikarkę wulgarnym słowem. Teraz przeprasza.
Przepraszam panią Magdalenę Ogórek i wszystkich urażonych moim poprzednim tweetem. To nie powinno było się wydarzyć.
— Palikot Janusz (@Palikot_Janusz) 3 февраля 2019 г.
W ramach przeprosin deklaruję wpłatę 5 000 zł na wybrany przez @ogorekmagda cel.
Podczas niedzielnej konferencji prasowej asp. sztab. Mariusz Mrozek z KSP podkreślił, że nie będzie ze strony policji pobłażania dla zachowań, które w sposób karygodny wykraczają poza ramy pokojowego protestu.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)