Podczas warszawskiej demonstracji zwracano nie tylko uwagę na fakt coraz częstszych rasistowskich i faszystowskich zachowań w naszym kraju, ale i politykę władz i mediów Polski i zachodniego świata, które choćby zbrodnię dokonaną przez białego terrorystę w Nowej Zelandii nazywają – strzelaniną. A to dlatego, że w zamachu tym zginęli ludzie, wobec których rasistowska kampania nienawiści na Zachodzie, prowadzona jest już od dobrych 20 lat. Ci, którzy z terroryzmem maja być kojarzeni.
Świat zachodni nie roni łez nad kilkudziesięcioma muzułmanami skoro codziennie morduje się ich dużo więcej, od Afganistanu, przez Irak, Syrię, aż po Libię.My też powinniśmy się bić w piersi, bo nie jesteśmy bez winy. W zdecydowanej większości milczeliśmy, gdy nasz kraj wysłał wojska do Afganistanu i Iraku na napastnicze wojny, by tam w imię amerykańskich interesów destabilizować te kraje, zabijać ich niepokornych mieszkańców i okradać ich z ich bogactw.
Na rondzie de Gaulle'a demonstranci na rozpiętej z drutów pięciolinii przyczepili kolorowe wstążki, symbolizujące pożądaną przez nich różnorodność w naszym kraju. Pod ambasadą USA przez ulicę Piękną rozpięli symboliczny mur Trumpa, jaki zamierza on wybudować na granicy z Meksykiem, a który następnie podeptali.Demonstracja zakończyła się pod gmachem Sejmu, gdzie odczytywano z niesionych niebieskich kartek liczne przypadki zachowań rasistowskich skierowanych wobec różnych nacji, do jakich doszło w Polsce w ostatnich latach.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)