Wracając z Afryki do Polski ptaki zatrzymują się w Libanie, gdzie masowo giną z rąk człowieka, stając się obiektem polowania dla rozrywki. Wiele bocianów nie przeżywa "międzylądowania" w tym kraju. Dlatego podczas wizyty w Bejrucie szef BBN naciskał, by libańska armia zwalczała ten proceder.
Jedno z polskich stowarzyszeń, zajmujących się ochroną bocianów, podjęło się próby edukowania dzieci na terenie tamtego kraju, aby ukrócić owo negatywne zjawisko. W kampanię przeciwko strzelaniu do bocianów zaangażowała się również córka prezydenta Libanu, Chantal Aoun-Bassil.
Srogie i niebezpieczne warunki zimowania w Afryce, jak i długa, wycieńczająca migracja przyczyniają się do tego, iż co roku coraz mniej bocianów białych wraca do Polski. Do niedawna szacowana na 50 tysięcy par populacja lęgowa bocianów białych w kilku polskich województwach (m.in. mazurskim, podlaskim) stanowiła 25% światowej populacji tego gatunku. W ciągu tylko jednego dziesięciolecia zmalała ona o niemal 10 tysięcy osobników.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)