O planach Bartłomieja Misiewicza pisze dzisiejszy Super Express.
Bartłomiej Misiewicz prawie dwa tygodnie temu opuścił areszt. Korzystanie z odzyskanej wolności zakłócają mu jednak coraz to nowe doniesienia o najnowszym filmie Patryka Vegi „Polityka”. W nowym dziele znanego reżysera polski resort obrony pokazano jako miejsce, gdzie pracę dostaje się za seks, są tam narkotyki, a szef ma romans ze swoim podwładnym. Po ujawnieniu kilku scen z filmu nikt raczej nie ma wątpliwości, na kim wzorowane są postaci, występujące w filmie jako minister obrony i rzecznik MON.
Zobacz: Romans „Macierewicza” i „Misiewicza” zaprowadzi Patryka Vegę przed sąd?
Jak opowiadał sam reżyser, scenariusz filmu jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami i Patryk Vega zdawał sobie sprawę z tego, że realizacja filmu może napotkać pewne trudności, dlatego projekt był realizowany w ścisłej tajemnicy, a montaż gotowego materiału odbywa się obecnie w Tokio. Reżyser podkreśla w wywiadach, że film jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami i w niezależny sposób pokaże świat polskiej polityki.
– Zgłosił się do mnie pan Bartłomiej Misiewicz z problemem filmu Patryka Vegi. Analizuję materiał i będziemy rozważać kroki prawne. Chodzi m.in. o kontrowersyjne obyczajowe sceny z filmu, wręczanie łapówek, czy wciąganie narkotyków – mówił w rozmowie z Super Expressem mec. Zbigniew Kruger.
A co na to sam reżsyer?
Mam prawników, środki na toczenie konfliktu – stwierdził Patryk Vega.
Premierę najnowszego filmu Patryka Vegi zaplanowano na 6 września, na krótko przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. W sieci co jakiś czas pojawiają się fragmenty filmu, którymi reżyser skutecznie podgrzewa atmosferę wokół swojej produkcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)