To podsyca negatywne emocje między Ukraińcami i Polakami
„W tych dniach wspominamy jedną z najbardziej tragicznych stron w ukraińsko-polskiej historii. Jesteśmy przekonani, że każde życie jest bezcenne. Dlatego czcimy pamięć wszystkich, którzy zginęli w czasie tragedii Wołyńskiej” – brzmi komunikat na stronie MSZ Ukrainy.
Czytaj też: Rocznica Rzezi Wołyńskiej: Potomkowie ofiar doczekają się grobów swoich bliskich? (wideo)
Resort stanowczo jednoznacznie i stanowczo potępił zbrodnie przeciwko ludności cywilnej - Ukraińców, Polaków, Żydów, Czechów i innych poszkodowanych. Jednocześnie, jak podkreślono, nie może się zgodzić z jednostronną i upolitycznioną oceną tragicznych wydarzeń 1943-1944 ze strony polskich polityków i dyplomatów.
Prawda o ówczesnych wydarzeniach powinna być ustalona na podstawie wiarygodnych materiałów archiwalnych. Niedopuszczalne są próby manipulacji tragiczną historią, jednostronne traktowanie i wykorzystanie jej do celów politycznych. To tylko podsyca negatywne emocje między Ukraińcami i Polakami i nie przyczynia się do wyjaśnienia prawdy – napisano w komentarzu do rocznicy Rzezi Wołyńskiej.
Duda apeluje o zgodę na ekshumację ofiar
Ekshumacja ofiar Rzezi Wołyńskiej jest warunkiem normalizacji polsko-ukraińskich stosunków, powiedział dziennikarzom prezydent Polski Andrzej Duda.
11 lipca Polska obchodzi rocznicę Rzezi Wołyńskiej – masowego zabójstwa Polaków przez ukraińskich nacjonalistów. Polskie władze od dawna chciały ekshumować ofiary Rzezi Wołyńskiej na terytorium Ukrainy, ale nie otrzymują zgody strony ukraińskiej.
Czytaj też: Odsłonięto pomnik ofiar rzezi wołyńskiej
„Dziś, jak co roku, składamy hołd ofiarom zbrodni, ofiarom ludobójstwa na Wołyniu. (...) Jeżeli dzisiaj mówimy o budowaniu relacji pomiędzy naszymi narodami, pomiędzy narodem polskim i ukraińskim, o budowaniu relacji pomiędzy naszymi państwami – a podkreślam, że chcemy i bardzo mocno mi na tym zależy, żeby te relacje były jak najlepsze – to jedna rzecz jest pewna: potrzebujemy pamięci. Po to, żeby właśnie to, co się zdarzyło na Wołyniu, nigdy więcej się nie powtórzyło pomiędzy naszymi narodami” – powiedział Andrzej Duda.
Żeby ta pamięć mogła być realizowana, żeby serca i żal mogły się uspokoić, żeby nie było złej pamięci, wrogości, potrzebne jest upamiętnienie. Warunkiem upamiętnienia jest to, żeby strona ukraińska zgodziła się na przeprowadzenie ekshumacji, żeby można było oznaczyć groby, żeby potomkowie znali te miejsca, mogli złożyć kwiaty, zapalić znicze, pomodlić się – podkreślił prezydent Polski.
Duda powiedział, że podczas ostatniego spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim poprosił go o pomoc w rozwiązaniu tej kwestii.
Czytaj też: IPN szuka świadków zbrodni wołyńskiej
Punktem kulminacyjnym wydarzeń z 1943 roku, zwanych Rzezią Wołyńską, jest 11 lipca – tego dnia ukraińscy nacjonaliści zaatakowali w tym samym czasie około 150 polskich wiosek. Polscy historycy uważają Rzeź Wołyńską za ludobójstwo i czystkę etniczną i mówią o śmierci, według różnych źródeł, od 100 tysięcy do 130 tysięcy osób.
Kwestia interpretowania Rzezi Wołyńskiej, a także stosunek do przywódców ukraińskich nacjonalistów z czasów OUN-UPA (organizacji zakazanych w Rosji), jest jedną z najtrudniejszych kwestii w stosunkach między Polską a Ukrainą.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)