To tutaj mają być podobno ukryte bezcenne skarby. Naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie zbadają 4 km podziemi pod jeleniogórskim Wzgórzem Kościuszki. Pracami kieruje Łukasz Kazek, dziennikarz i autor książek o tematyce historycznej.
Kazek utrzymuje, że w podziemiach są ukryte militaria, partyjne dokumenty miejscowej komórki nazistowskiej NSDAP i kosztowności cywilów.
Schrony zostały zaprojektowane przez niemieckich inżynierów w 1944 roku w obawie przed nalotami bombowymi aliantów. Wykorzystali do tego pomieszczenia piwniczne z XVIII wieku, które liczą łącznie ponad 5 tysięcy metrów kwadratowych, i w których mieszkańcy miasta przechowywali żywność i beczki z winem. Korytarze oznakowali systemem liter i numerów. Zakładali, że schronienie przed nalotami w Luftschutzstollen znajdzie ponad 6 tysięcy ludzi.
Według kierownika ekipy Łukasza Kazka, zachował się rozkaz specjalny komendanta okręgowego Ludowego Wojska Polskiego, skierowany do ludności niemieckiej Stadt Hirschberg (aktualnie: Jelenia Góra), w którym mowa jest o tym, że „niemiecka ludność zostanie przesiedlona na zachodni brzeg Nysy”, „każdy Niemiec może zabrać ze sobą, co najwyżej 20 kg bagaż podróżnego”, „wszystkie mieszkania w mieście muszą być otwarte, a klucze od mieszkań i domów muszą być włożone od zewnątrz”.
Kazek twierdzi, że domysły, jakoby w podziemiach przeciwlotniczych znajdują się skarby, potwierdza kilku świadków. 83-letni dziś Niemiec, który pod koniec wojny, jako dziecko mieszkał z rodzicami w willi niedaleko schronów, twierdzi, że na własne oczy widział, jak mieszkańcy przenosili tam różne rzeczy, a stacjonujący na wzgórzu niemieccy żołnierze znosili do podziemi broń.O tym, że na Wzgórzu Kościuszki znajduje się podziemny chodnik poinformował trzech Polaków, którzy są sobie zupełnie obcy. Podobno nawet szli tym tunelem, zanim został zamurowany – powiedział Kazek w rozmowie z Onetem.pl.
W późniejszych latach podziemia zostały zaadaptowane na magazyn Centrali Rybnej, a następnie na pieczarkarnię, później w dawnej piwnicy winnej urządzono kluby dyskotekowe. Od roku w podziemiach działa atrakcja turystyczna dla tych, którzy chcą przyczynić się do znalezienia w ukrytym korytarzu kosztowności.Zawodowa ekipa zaś liczy nie tylko na szczęśliwy przypadek. Do zbadania podziemi naukowcy stosują trzy metody badawcze: georadar, metodę grawimetryczną i badanie podatności magnetycznej skał. Rezultaty poszukiwań będą znane za kilka tygodni.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)