Cip**maryjka za 80 zł
Artystka z Wrocławia opublikowała w sieci wideo z prezentacją figurki, na którym zachęca do jej zakupu. Jak sama mówi, figurka jest tęczowa i wspiera osoby, które identyfikują się z kolorami tęczy.
„To są moi przyjaciele, to są bliskie mi osoby. Myślę, że jako społeczeństwo potrzebujemy bardzo edukacji, a żeby to się udało, to potrzebne są pieniądze. Dlatego zachęcam Was do składania zamówień na takie tęczowe Maryjki” – wyjaśnia.
Czytaj też: Jestem LGBT: Polacy ujawniają swoją orientację w sieci
Dodaje, że dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany Kampanii Przeciw Homofobii, czyli organizacji, która robi kawał dobrej roboty, i której wsparcie będzie teraz bardzo potrzebne. Jedna figurka to koszt 80zł.
Kolejna odsłona #stopnienawisciw wykonaniu lgbt "Cipkomaryjka ma teraz nową funkcję. Malowana w tęczowy wzór kosztuje 80 ziko a dochód z jej sprzedaży zostanie przekazany Kampanii Przeciw Homofobii. Ważna jest teraz edukacja i wsparcie a żeby to się udało potrzebna jest kasa 🌈" pic.twitter.com/JwC6UTngan
— Patryk "Skju" Sykut (@PatrykSykut) 25 lipca 2019
Stanowczy sprzeciw wobec inicjatywy Kluczyckiej zgłaszają prawicowe Ordo Iuris oraz Młodzież Wszechpolska. Według nich artystka obraża uczucia religijne. Organizacje zapowiadają zgłoszenie sprawy do prokuratury.
Zgłaszamy zawiadomienie ze 196 kk.
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 26 lipca 2019
To oczywiste naruszenie ładu społecznego, drwina z uczuć religijnych współobywateli, brak szacunku dla innych - konieczna jest reakcja. https://t.co/49Axt6oEXA
Składamy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa!
— Młodzież Wszechpolska (@MWszechpolska) 25 lipca 2019
Pani Dominika..., wyzwolona artystka, walcząca o tolerancję i... „miłość”, która nikogo nie wyklucza, stworzyła właśnie „Cipkomaryjki”, które chce sprzedawać podobnym sobie - wyzwolonym z Rozumu i Godności Człowieka personom... pic.twitter.com/nrqgQBLHUD
„Tęcza się nie obraża”
To nie pierwszy przypadek, kiedy sztuka i inicjatywy artystów budzą skrajne emocje. W maju w Warszawie odbył się protest przeciwko zatrzymaniu artystki podejrzanej o „sprofanowanie wizerunku Maryi”. Elżbieta Podleśna rozkleiła wówczas na ulicach Płocka plakaty z wizerunkiem Matki Boskiej z tęczową aureolą.
Czytaj też: Białostocki Marsz Równości: święto przemocy i agresji?
Oskarżona nie uważa, że obraziła czyjeś uczucia religijne. 7 maja, w Warszawie w okolicach Ronda Romana Dmowskiego odbył się protest przeciwko zatrzymaniu aktywistki Elżbiety Podleśnej, której postawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Boskiej po tym, jak kobieta rozkleiła plakaty z wizerunkiem Matki Boskiej, nad głową której widniała tęczowa aureola.
Większość protestujących przyszła z plakatami z wizerunkiem „tęczowej Matki Boskiej" i wykrzykiwała hasła: „Brudziński profanuje rozum Polaków", „The police profane common sense", „Nie damy się zastraszyć", „Tęcza się nie obraża”.
Sama oskarżona złożyła pozew do Sądu Rejonowego w Płocku, który częściowo przychylił się do jej argumentów i uznał, że zatrzymanie było niezasadne, ale legalne. Zapowiedziała także, że będzie domagać się odszkodowania, które przekaże na Fundację Trans-Fuzja. Organizacja zajmuje się wsparciem prawnym i psychologicznym dla osób transpłciowych. Podleśna nie ujawniła o jaka kwotę chodzi.
Czytaj też: Rammstein murem za polskim LGBT
Przepis art. 196 Kodeksu karnego „Obrażanie uczuć religijnych innych osób" stanowi: Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)