Prezent na Święto Niepodległości
Prezydent Andrzej Duda 6 listopada poinformował, że od 11 listopada Polacy będą mogli podróżować do Stanów Zjednoczonych bez wiz w celach turystycznych i biznesowych na okres do 90 dni. Decyzja o przyjęciu Polski do programu VWP oznacza zakończenie w Waszyngtonie wszystkich formalności w tej sprawie.
Ma być łatwiej, szybciej i taniej
Co wejście w życie programu Visa Waiver oznacza w praktyce? Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher opublikowała w Twitterze film, który pokazuje, jak będzie wyglądać podróż do USA po wprowadzeniu Polski do amerykańskiego Programu Ruchu Bezwizowego.
Z zamieszczonego w mediach społecznościowych filmu wynika, że osoby posiadające ważną wizę B1 lub B2 będą mogły podróżować do Stanów Zjednoczonych na ich podstawie. Pozostałe osoby będą musiały zwrócić się z internetowym wnioskiem o autoryzację za pośrednictwem Elektronicznego Systemu Autoryzacji Podróży (ESTA) na stronie amerykańskiego urzędu celnego i ochrony granic. To łatwiejsze i tańsze od uzyskania wizy. I wszystko to online. Jak będzie wyglądało podróżowanie do USA po wprowadzeniu Polski do Programu Ruchu Bezwizowego
🇵🇱🇺🇸? pic.twitter.com/RYQ8bhCZO4
— US Embassy Warsaw (@USEmbassyWarsaw) 28 октября 2019 г.
Autoryzacja ESTA kosztuje jedynie 14 dolarów i upoważnia do wielokrotnego wjazdu do Stanów w okresie dwóch lat. Wniosek o autoryzację ESTA należy wypełnić co najmniej 72 godz. przed wylotem.
Jeśli autoryzacja ESTA zostanie z jakiegoś powodu odrzucona, należy wystąpić z wnioskiem o tradycyjną wizę do amerykańskiej ambasady lub konsulatu. Osoby, które chcą studiować lub pracować w Stanach Zjednoczonych – albo udają się tam na dłużej niż 90 dni – będą musiały ubiegać się o odpowiednią wizę.Należy również pamiętać, że osoby podróżujące z krajów objętych Programem Ruchu Bezwizowego są kontrolowane w punkcie wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych, a ich dane wprowadzane do systemu departamentu bezpieczeństwa wewnętrznego.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)