W wywiadzie dla Faktu były muzyk i aktualny polityk (chociaż, jak wynika z rozmowy, niedługo bardziej poprawnym będzie sformułowanie muzyk i polityk) ogłosił, że zamierza wrócić do śpiewania.
Jak wyznał, zamierza grać koncerty, z których dochód zostanie przeznaczony na cele charytatywne.
„Chcę wrócić do grania nie jako formy zarobkowania, ale cieszenia się tym, co kocham. Tak po ludzku bardzo mi tego brakuje, przecież grałem przez trzydzieści lat” – podkreślił Kukiz, dodając, że polityka mimo wszystko pozostanie na pierwszym planie.
Ujawnił, że w końcu nadszedł czas, żeby pomyśleć o sobie. Działalność polityczna pochłonęła go całkowicie i nie miał czasu zapisać wszystkich piosenek, które ma w głowie, a jest już ich całkiem pokaźna liczba, bo, jak powiedział, milion.
Kukiz dodał także, że muzykę traktuje jako pewną formę relaksu, ma to być dla niego wyciszenie.
„To relaks, wentyl bezpieczeństwa” – zaznaczył. Czy muzyk/polityk nie ma obaw, czy ludzie będą chcieli go jeszcze słuchać? Według niego pierwsze koncerty rozjaśnią sytuację.
Tymczasem kariera polityczna Pawła Kukiza kwitnie. Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się w 2015 roku. To wtedy muzyk powołał do życia Ruch Kukiz'15, który zdobył sensacyjne 42 mandaty. Startował także w wyborach prezydenckich, co prawda nie wygrał, ale znalazł się na ostatnim miejscu podium z poparciem 20,8%.
Aktualnie w koalicji z PSL dostał się do Sejmu, wybrano go na szefa Rady Koalicji Polskiej. O nominacji poinformował prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak wyjaśnił, powołano Radę Koalicji Polskiej, w której skład wchodzą szefowie poszczególnych ugrupowań.
„Chcemy jednoczyć jak najwięcej Polaków, którzy dążą do normalnego państwa” – podkreślił Kukiz.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)