Przypomnijmy, Nick Carter kilka dni temu udzielił wywiadu BBC, w którym poruszył ten temat. Saryusz-Wolski podziela obawy ministra obrony Wielkiej Brytanii i nie pozostawia złudzeń: obecna niestabilna sytuacja na świecie, demonstracje, rosnące napięcia – to wszystko, według europosła, źle się może skończyć.
- Jeżeli te konflikty się na siebie nałożą i wystąpi kumulacja, może być niebezpiecznie. Ostatnio szef sztabu armii brytyjskiej powiedział, że możliwa jest III wojna światowa wywołana przez Rosję – powiedział Saryusz-Wolski w rozmowie z radiem Wnet, mając na myśli konflikty w różnych częściach świata.
Polityk podkreślił kwestię niestabilnej sytuacji w UE i pogorszenia się stosunków z USA. Według niego ci dwaj gracze „zabrnęli w ślepy zaułek”.
Z jednej strony mówią o III wojnie światowej, z drugiej robią biznes
Skomentował też wywiad ukraińskiego Ihora Kołomojskiego dla amerykańskich mediów, który powiedział, że „Rosyjskie czołgi zostaną rozmieszczone w pobliżu Krakowa i Warszawy”, a „Wasze NATO będzie robić w spodnie i kupować pampersy”. Saryusz-Wolski twierdzi, że to „ukłony w stronę Rosji”.
„Istota wolty polega na tym, że Kołomojski, który stał po stronie suwerennej Ukrainy, robi ukłony w stronę Rosji, twierdząc, że to wszystko, co wyrządziła Rosja Ukrainie, można zapomnieć” – podsumował.
Ławrow: NATO wie, że Rosja nie zaatakuje
Wysocy rangą zachodni wojskowi i politycy stale rozdmuchują temat „rosyjskiego zagrożenia”. Chociaż Moskwa wielokrotnie powtarzała, że Rosja nigdy nikogo nie zaatakuje. Według ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa Sojusz doskonale zdaje sobie sprawę z braku takich planów w Moskwie, ale używa jedynie pretekstu, aby umieścić więcej sprzętu i batalionów w pobliżu granic Rosji.W lipcu tego roku okazało się, że amerykańscy żołnierze prowadzą szkolenia ochotników z krajów bałtyckich. Według kierownictwa pomoże im to przeciwstawić się „rosyjskiej okupacji” w przypadku zdobycia zachodnich ziem przez Rosję. Szkolenie było częścią programu Ridge Runner w Zachodniej Wirginii, gdzie latem udały się wojska z Łotwy i Polski. Jak precyzuje The National Interest, jednostki będą reagować na wczesnym etapie konfliktu hybrydowego. Ich zadania mogą obejmować spowolnienie postępujących jednostek kraju agresora poprzez niszczenie kluczowych obiektów infrastruktury transportowej, atakowanie sił wroga w miejscach blokady i ewentualnie wykorzystanie w roli obserwatorów za samolotami NATO odpowiedzialnymi za naloty.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)