Szydło bardzo krytycznie odniosła się do decyzji swojej partii. O swoich obawach poinformowała podczas konferencji „Od tolerancji do despotyzmu. Lewicowy marsz na Polskę”, która odbyła się w siedzibie Zgromadzenia Księży Misjonarzy w Krakowie z inicjatywy europosła PiS Ryszarda Legutki. Przypomnijmy, przewodniczącą Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w Sejmie została wiceszefowa Klubu Lewicy Magdalena Biejat, którą wcześniej skrytykowała też partia Zbigniewa Ziobry, apelując o odwołanie jej z tej funkcji.
A w europarlamencie dla konserwatywnego polityka miejsca nie ma. Tak wygląda tolerancja – zaznaczyła Szydło.
Wcześniej rzecznik partii Zbiory Jan Kanthak powiedział, że komisja ds. rodziny w rękach Biejat to kpina z obywateli, a Solidarna Polska nie wyraża zgody na to, by „ideologie, eksperymenty społecznej inżynierii, uderzały w podstawy naszej cywilizacji, tradycji i tożsamości”. Natomiast rzecznik PiS zapewnił, że partia nie zmieni decyzji.
Nasze stanowisko jest niezmienne: szanujemy zwyczaje parlamentarne, w których część komisji przypada opozycji – powiedział rzecznik PiS Radosław Fogiel, dodając, że takie sprawy powinny być omawiane najpierw wewnętrznie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)