Wiceszef PiS i Marszałek Senior Sejmu IX kadencji Antoni Macierewicz mówił dziś na antenie Polskiego Radia o 38. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Polityk przypomniał, że 12 grudnia 2012 roku zapadł wyrok sądowy mówiący o tym, że stan wojenny był zbrodnią komunistyczną. Mówił także, że mimo upływu niemal 40 lat od wprowadzenia stanu wojennego, ówczesne wydarzenia do tej pory nie zostały odpowiednio rozliczone.
- To nasz dług, zobowiązanie i wstyd. Do dzisiaj przecież respektowane są przez niektórych stopnie generalskie zbrodniarzy stanu wojennego, ludzi mających polską krew na rękach. Jest także ogromna rzesza osób pełniących istotne urzędy w Rzeczypospolitej, które jednocześnie są odpowiedzialne za zbrodnie stanu wojennego. Mówimy o konieczności odcięcia się od tego bagażu. Wpływa on i kształtuje dramatycznie negatywnie naszą rzeczywistość – powiedział Antoni Macierewicz.
Polityk nazwał stan wojenny „zbrodnią przeciwko polskiemu narodowi” i porównał go do obozu koncentracyjnego.
- Można powiedzieć, że stan wojenny był obozem koncentracyjnym zrobionym z całego kraju. (…) Była to próba przywrócenia stalinowskiego terroru, próba zniszczenia ruchu i woli niepodległościowej. Aparat komunistyczny chciał złamać kręgosłup Polakom. (…) Stanu wojennego nie rozliczono, bo część ludzi "Solidarności" dogadała się z panem Kiszczakiem i zgodziła na to, by pod jego kierunkiem budować PRL bis - powiedział Macierewicz.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)