Jak przyznał Hołownia w rozmowie z Wyborczą, program będzie opierał się na dwóch osiach: ustroju oraz sprawach zagranicznych i obronnych. Stwierdził, że teraz mamy do czynienia z galimatiasem, m.in. w kontekście podejmowanych przez PiS prób „uzdrawiania sądów”, które muszą spotkać się ze zdecydowaną reakcją prezydenta. W kontekście międzynarodowym natomiast nawiązał do kwestii sojuszu z USA, który jego zdaniem jest ważnym, ale co nie zmienia faktu że jednym filarem polskiej polityki zagranicznej.
Interesują go tylko konkrety
Bezpieczeństwo Polaków to w XXI wieku temat, którego z pewnością nie wyczerpie stworzenie lekkiej piechoty i historyczne akademie ku czci – stwierdził Hołownia.Według kandydata na prezydenta zmiany obowiązującej ustawy i naruszanie kompromisu aborcyjnego to błąd. Przyznał, że gdyby Sejm i Senat uchwaliły prawo odnośnie związków partnerskich, on by jej nie zawetował, bo „dwie dorosłe osoby tej samej płci, chcące dzielić ze sobą życie, mają prawo do tego, by ich deklarację zauważyło i uszanowało państwo i jego instytucje”.
Hołownia deklaruje, że nie będzie urządzał polowania na komunistów, bo nie to powinno być zadaniem władz Polski w XXI wieku.
Moim głównym zadaniem będzie dbanie o Polskę solidarną, a nie tropienie komunistów, bo jesteśmy od 20 lat w XXI wieku i musimy wreszcie zacząć budować świat dla naszych dzieci - twierdzi.
Zdaniem Hołowni straszenie Andrzeja Dudy Trybunałem Stanu jest tylko „rytualnym zaklęciem stosowanym w polskiej polityce od dawna”. I według niego najlepszym Trybunałem dla urzędującego prezydenta będzie przegranie wyborów. Pojawił się też temat stosunków Kościoła i państwa, które według Hołowni zaszły za daleko.
Trzeba przywrócić normalność. Nie dam Kościołowi żadnych forów, to bzdury. Powinniśmy mieć przyjazny rozdział państwa od Kościoła – stwierdził kandydat na prezydenta.
Hołownia „czarnym koniem” wyborów?
Zaufanie do dziennikarza zadeklarowało w sumie 20,2 proc. badanych, z czego 8,1 proc. stwierdziło, że „zdecydowanie mu ufa”. Lider PO zdobył jedynie 18 punktów procentowych poparcia. Małgorzata Kidawa-Błońska zyskała 35 procent poparcia. Andrzej Duda (45 proc.) i Mateusz Morawiecki (42 proc.) pozostają niekwestionowanymi liderami, wygląda jednak na to, że Hołownia może póki co realnie zagrozić kandydatce PO. Zyskał również najlepszy wynik wśród wszystkich debiutantów tego sondażu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)