Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Maria Zacharowa skomentowała w rozmowie ze stacją „Zwiezda” komentarz polskiego MSZ odnośnie słów Władimira Putina o wydarzeniach sprzed II wojny światowej.
Jak zauważyła Zacharowa, to przedstawiciele Warszawy przez lata podważali pracę ekspertów i stosunki dwustronne.
Agresywna retoryka, burzenie pomników bojowników przeciwko faszyzmowi, głośna rola w przyjmowaniu antyrosyjskich sankcji UE są tego bezpośrednim dowodem - podkreśliła rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
Polskie MSZ komentuje słowa Władimira Putina
Wczoraj Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski wydało komunikat w sprawie słów Władimira Putina o II wojnie światowej, które padły w czwartek podczas corocznej konferencji prasowej prezydenta Rosji.
„Z niepokojem i niedowierzaniem odnotowujemy wypowiedzi przedstawicieli władz Federacji Rosyjskiej, w tym prezydenta Władimira Putina dotyczące genezy i przebiegu II wojny światowej, które prezentują fałszywy obraz wydarzeń. Nawiązują one do propagandowego przekazu z czasów totalitaryzmu stalinowskiego, który potępił przecież już nawet sowiecki przywódca Nikita Chruszczow” – oświadczył polski resort spraw zagranicznych.Według stanowiska polskiego MSZ kraj w latach 30. prowadził „politykę równowagi” mającą na celu zachowanie pokoju w Europie poprzez podpisanie umów jednocześnie z ZSRR oraz Trzecią Rzeszą:
Efektem tej polityki były podjęte przez stronę polską starania o podpisanie paktu o nieagresji ze Związkiem Sowieckim, które ostatecznie zostały sfinalizowane 25 lipca 1932 r. 5 maja 1934 r. traktat został przedłużony z inicjatywy sowieckiej o dziesięć lat. Tak samo Polska starała się o normalizację stosunków z Niemcami, czemu służyła podpisana w styczniu 1934 r. deklaracja o niestosowaniu przemocy – głosi komunikat MSZ.
Natomiast, według polskiego MSZ, nie ma mowy o tym, że ZSRR podzielał takie podejście:
„Pomimo pokojowej polityki prowadzonej przez Polskę, Związek Sowiecki podejmował działania bezpośrednio zmierzające do wywołania wojny, dopuszczając się przy tym zbrodni na masową skalę” – czytamy w komunikacie.
Według polskiego resortu słowa rosyjskiego przywódcy „są zaprzepaszczeniem wspólnej pracy polskich i rosyjskich ekspertów, ale także dorobku jego poprzedników - Michaiła Gorbaczowa i Borysa Jelcyna, którzy mimo trudności starali się szukać drogi prawdy i pojednania w stosunkach polsko-rosyjskich".
Mocne słowa Władimira Putina o Polsce i II wojnie światowej
W trakcie swojego przemówienia rosyjski lider zacytował na konferencji fragmenty niektórych dokumentów archiwalnych, w tym związanych z Układem monachijskim z 1938 roku. Przytoczył m.in. słowa premiera Francji: „Nie tylko nie można polegać na polskim wsparciu, ale nie ma też pewności, że Polska nie uderzy od tyłu”.
„To, że Polska wyraziła swój apetyt, gdy poczuła, że zbliża się moment podziału zdobyczy, nie może być zaskoczeniem dla tych, którzy wiedzieli o zamiarach pana Becka, ministra spraw zagranicznych Polski, który w ostatnim czasie był coraz bardziej ostrożny wobec Niemiec” – zacytował Putin fragment dokumentu. Jego zdaniem jest to bardzo znamienne i odzwierciedla to, jak główni gracze na arenie międzynarodowej ocenili Układ monachijski.Podczas czwartkowej konferencji Putin mówił także o zajęciu przez wojska radzieckie Brześcia w 1939 roku oraz o pakcie Ribbentrop-Mołotow.
- Stalin nie splamił się bezpośrednimi kontaktami z Hitlerem, a kierownictwo Francji i Wielkiej Brytanii spotykało się z nim i podpisywało papiery. Tak, był podpisany pakt Ribbentrop-Mołotow i tajny protokół. To prawda. Czy to dobrze czy źle? Zwracam waszą uwagę i to bardzo ważne, że ZSRR był ostatnim krajem Europy, który podpisał z Niemcami pakt o nieagresji. Wszyscy pozostali do tego momentu już podpisali - powiedział Putin.
Tak, wojska radzieckie weszły do Polski. Zgodnie z tym protokołem. Zwracam waszą uwagę na następujące okoliczności: wojska radzieckie wkroczyły już po tym, jak polski rząd stracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi i sam znajdował się już w rejonie polsko-rumuńskiej granicy. Nie byłoby z kim rozmawiać na ten temat. Co więcej, mówimy o bohaterskich obrońcach Twierdzy Brzeskiej. Wojska faszystowskich Niemiec zajęły Brześć Litewski, a potem weszła tam Armia Czerwona. (...) Wojska Armii Czerwonej nie podbijały tych terenów Polski. Niemieckie wojska tam weszły, potem wyzwoliły je i weszły tam radzieckie - powiedział Putin.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)