Polacy polecieli najpierw z Chin do Francji, a stąd samoloty wojskowe przetransportowały ich do Wrocławia. Maszyny wylądowały na wrocławskim lotnisku ok. godz. 22. Poinformowano, że nad stanem zdrowia pasażerów czuwały służby medyczne.
Jakie są dalsze procedury?
Podczas konferencji prasowej z premierem minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że dla Polaków wracających z Chin wydzielono budynek szpitalny w 4. Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.
„Są oni w pełni zabezpieczeni, będą mieli wykonane badania, które potwierdzą bądź wykluczą obecność wirusa” – wyjaśnił minister podczas konferencji.
Wcześniej informowano, że chęć opuszczenia miasta zgłosiło 30 osób. Decyzję o ewakuacji podjął Mateusz Morawiecki, który napisał na Facebooku:
„W związku z sytuacją epidemiologiczną w chińskiej prowincji Hubei podjąłem decyzję o ewakuacji stamtąd obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Dzięki współpracy z naszymi europejskimi partnerami Polacy są w tej chwili w drodze do Paryża, skąd zostaną przetransportowani specjalnymi wojskowymi samolotami Polskich Sił Zbrojnych do Wrocławia” – napisał na swojej stronie w Facebooku, podkreślając, że „wśród pasażerów nie ma osób z podejrzeniem chorób zakaźnych”.
„Zdrowie naszych Obywateli jest dla nas najwyższym priorytetem. Państwo Polski nigdy nie zostawia Ich bez właściwej opieki” – podkreślił premier.
Głos w sprawie koronawirusa zabrała także ambasada Chin w Polsce, która na swojej stronie internetowej odpowiedziała na najczęściej zadawane pytania na temat wirusa.
Jednocześnie podkreślono, że „strona chińska docenia profesjonalizm i metodyczność działania strony polskiej. Reakcję społeczeństwa polskiego na wiadomości dotyczące wirusa można opisać jako obiektywną i racjonalną.
Jak mówi polskie przysłowie: „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie", Polacy w pełni uosabiają to przesłanie, wyrażając przyjaźń względem obywateli Chin, za co strona chińska serdecznie dziękuje – podkreślono w odpowiedzi na pytanie „Jak strona chińska ocenia środki ochrony przed epidemią podjęte przez Polskę?Chiński koronawirus nie daje za wygraną
31 grudnia chińskie władze poinformowały Światową Organizację Zdrowia (WHO) o wybuchu nieznanego zapalenia płuc w Wuhan, zlokalizowanym w centralnej części kraju. Eksperci zidentyfikowali czynnik sprawczy choroby – koronawirus 2019-nCoV.
WHO uznała epidemię nowego koronawirusa w Chinach za sytuację nadzwyczajną o skali międzynarodowej. Według najnowszych danych, całkowita liczba zachorowań w Chinach wynosi 14 380 osób, 304 osób zmarło.
Ponad 100 osób zachorowało poza Chinami, w prawie 20 krajach. Pierwsze dwa przypadki koronawirusa wykryto w Federacji Rosyjskiej, na terytorium Bajkału i w obwodzie tiumeńskim, obaj chorzy to obywatele Chin.W Polsce nie zgłoszono żadnych przypadków koronawirusa.
Koronawirusy to ponad 30 wirusów należących do podrodziny Coronaviridae. Po raz pierwszy zostały odkryte w 1965 roku. Atakują ludzi, zwierzęta domowe, ptaki, świnie i bydło. Koronawirusy mogą wywoływać uszkodzenie układu oddechowego, przewodu pokarmowego i układu nerwowego.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)